W niedzielę przed g. 15 wybuchł potężny pożar na bazarze przy ul. Okopowej w Kołobrzegu. Przybyli na miejsce strażacy mieli kłopot z dotarciem do źródła ognia.
Bazar składa się z prowizorycznie zadaszonych blaszanych bud, w rejonie których panowała bardzo wysoka temperatura. Na miejsce ściągnięto posiłki z kilku ochotniczych straży pożarnych powiatu kołobrzeskiego. Pożar przez dłuższy czas się rozprzestrzeniał. Wodę do jego gaszenia pobierano z oddalonych hydrantów. Jeden z nich znajdował się na terenie odległego o około 200 metrów przedszkola, a drugi aż przy ulicy Unii Lubelskiej.
Jak ustalono, mimo niedzieli handlowej punkty znajdujące się w rejonie bazaru były w chwili jego wybuchu zamknięte. Brama wjazdowa także była zaryglowana. W trakcie akcji gaśniczej natrafiono na ciało mężczyzny. Niewykluczone, że był to stróż pilnujący kramów.
W czasie działań jeden z druhów ochotników uległ wypadkowi. Przewrócił się na plecy na deskę z wystającym gwoździem, który przebił jego ciało. Po opatrzeniu rany przez pozostających w rejonie działań ratowników medycznych, mężczyzna został przewieziony do kołobrzeskiego szpitala.
W wyniku pożaru spłonęło kilka punktów handlowych. Strażacy wynieśli z zajętego ogniem obszaru cztery butle gazowe. Po opanowaniu sytuacji do pracy przystąpili policyjni technicy. Ulica Okopowa wciąż jest nieprzejezdna.©℗
(pw)