W sobotę (25 lipca) WOPR-owcy otrzymali informację o wywróconym jachcie na jeziorze Dąbie w Szczecinie. Na miejscu okazało się, że do wody wpadła dziewięcioletnia dziewczynka. Przed godziną 13 WOPR-owcom udało się wyciągnąć dziecko z jeziora. Na miejscu były już jednostki pogotowia ratunkowego oraz lotniczego pogotowia.
- Reanimacja trwała godzinę. Niestety, dziecko zmarło - poinformowała nas rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie, Paulina Targaszewska.
Na razie nie wiadomo, co się wydarzyło na jeziorze i dlaczego jacht się przewrócił.
(MON)
Fot. Mirosław Winconek (arch.)