Poniedziałek, 21 kwietnia 2025 r. 
REKLAMA

Tradycji stało się zadość. Śmigus-dyngus w Przelewicach [GALERIA, FILM]

Data publikacji: 21 kwietnia 2025 r. 18:39
Ostatnia aktualizacja: 21 kwietnia 2025 r. 18:39
Tradycji stało się zadość. Śmigus-dyngus w Przelewicach
 

Tradycyjnie obchodzono śmigus-dyngus w Wielkanocny Poniedziałek w Przelewicach.

O godzinie 10 ruszyła wodna bitwa, w której wzięło udział około 50 strażaków – zarówno młodzi ochotnicy, jak i doświadczeni druhowie. Dwa wozy bojowe, kilka tysięcy litrów wody w zbiornikach, dodatkowe zasilanie z hydrantów i pełna gotowość bojowa – tego dnia nikt nie miał szans wyjść suchy.

Pierwszy oblany został prezes OSP.

– Kończę swoją służbę w OSP Przelewice, dlatego w tym roku polewanie zaczynają ode mnie. Taka tradycja – zawsze od prezesa. Nawet nie zdążę wyjąć parasola! – żartował prezes OSP Przelewice Henryk Nawój, ociekając wodą, ale z wyraźnym wzruszeniem w głosie.

Henryk Nawój po 35 latach służby, z końcem tego roku, żegna się z funkcją prezesa jednostki.

Z wieży szkoleniowej, z węży strażackich i z wiader – woda lała się wszędzie. Pojedynek ekip, wodne potyczki między młodszymi i starszymi druhami, śmiech i radość – tak wyglądał Wielkanocny Poniedziałek w Przelewicach.

Tutaj nikt nie pyta, czy można – każdy wie, że śmigus-dyngus to nie jest coś, co się obchodzi z dystansem. To się przeżywa – najlepiej w pelerynie, kaloszach i z wiadrem w dłoni. Bo w Przelewicach suchy nie przejdzie nikt. I całe szczęście. ©℗

Tekst, film i fot. (dg)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA