Czwartek, 15 sierpnia 2024 r. 
REKLAMA

To nie moje mandaty!

Data publikacji: 22 sierpnia 2018 r. 08:22
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:18
To nie moje mandaty!
 

Pan Zbigniew trzy lata temu sprzedał swojego passata szczeciniance z Pogodna – poprzez komis. Choć auto, tak jak trzeba, natychmiast wyrejestrował, do dzisiaj otrzymuje mandaty. W Niemczech jest już nawet na czarnej liście nie płacących kar za przestępstwa drogowe.

– Co jakiś czas otrzymuję z Niemiec list, w którym tamtejsza policja domaga się opłaty za mandat wystawiony najczęściej za przekroczenie dozwolonej prędkości. Ja im to za każdym razem odsyłam i dołączam ksero dokumentu potwierdzającego transakcję.

Choć nasz Czytelnik wysłał na policję podobnych listów już kilka, nic to nie pomaga. Wciąż przychodzą nowe ponaglenia lub informacje o kolejnym przewinieniu kierowcy, który kupił jego passata. ©℗

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 22 sierpnia 2018 r.

Leszek Wójcik

Fot. Robert Stachnik

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

xxx
2018-08-22 20:27:17
Problemem jest to ze nic nie grozi za nie przejestrowanie pojazdu przez kupującego i ludzie jeżdżą na starych tablicah. Bo na podstawie umowy mogą ubezpieczac auto
ciekaff
2018-08-22 14:23:01
Powinien napisać do polskiego MSZ że jest bezpodstawnie notorycznie nękany przez Niemców a do Prokuratora Generalnego o próbie dokonania przestępstwa na jego osobie poprzez zmuszania go do ciągłego niekorzystnego rozporządzania jego mieniem (opłaty za mandaty)!!!!! Tutaj żartów nie ma ; w końcu Niemcy wystawią kiedyś za nim Europejski Nakaz Aresztowania...który wykonają polscy policjanci. Podkładka dla sądu musi być ...bo procesy miesiącami; a teraz nawet latami.
archaiczny system CEPiK
2018-08-22 12:26:28
Wyjaśnijmy sobie jedną istotną rzecz.Zgłoszenie"sprzedaży pojazdu w UM,nie jest tożsame z "wyrejestrowaniem" To auto będzie w systemie CEPiK tak długo figurowało na dotychczasowego właściciela,jak długo ten nowo nabywający nie pofatyguje się mimo,że ma na to 30 dni aby owy pojazd na siebie przerejestrować.Dopiero w tym momencie zniknie to auto "ze stanu" poprzedniego właściciela.Oczywiście to wszystko to administracyjny chaos i jeden z wielu urzędniczo-systemowych absurdów jakich doświadczamy,ale póki co nikt nie kwapi się aby wiele idiotycznych obowiązujących przepisów zmienić tak długo będziemy takich spraw doświadczać i nimi nękani.Poprzedni właściciel jeżeli dopełnił ciążącego na nim obowiązku zgłoszenia w UM faktu sprzedaży oraz u ubezpieczyciela w którym było zawarte OC-z mocy prawa od tego momentu nie odpowiada za zdarzenia i skutki jakie powstają za sprawą nowego nabywcy.To urzędy-instytucje są zobowiązane po dacie"zgłoszenia" auta o sprzedaży do wszelakich wyjaśnień i postępowań w ramach postępowania administracyjnego.Pan nawet palcem nie musi kiwnąć w tej sprawie.Chory mamy system i stąd od lat ciągle zmagamy się z tym samym problemem,który generuje olbrzymie koszty dla administracji.Ale jak widać jesteśmy bardzo bogaci...skoro stać nas na taki bałagan i nikomu nie zależy na tym aby cokolwiek z tym zrobić.Sprawa rejestracji i wyrejestrowania to temat morze i można by na ten temat debatować do rana wyliczając masę absurdów z tym związanych.
um
2018-08-22 09:42:19
Jeżeli przekazał do Urzędu Miasta umowę sprzedaży i na swojej kopii ma pieczątkę potwierdzającą takie przekazanie przez Urząd Miasta, to sprawa jest prosta i wszystkie mandaty powinny być odsyłane na pl. Armii Krajowej.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA