No to w końcu może taka rada i ZDiTM zauważą przeryty przez korzenie rosnących Lip i od wojny nie remontowany chodnik wzdłuż ulicy Mickiewicza praktycznie po obu stronach od ryneczku po Brzozowskiego.Skoro to są priorytety to nastała nadzieja że w końcu i tu w tę część Pogodna zawita cywilizacja chodnikowa.Do tej pory ZDiTM był głuchy i ślepy na stan chodników na Mickiewicza

Od lat wiadomo ze tym miastem rządzą nieudacznicy.Kolesiostwo i układy funkcjonowały i funkcjonują.Niestety ze szkodą dla miasta i ich mieszkańców.Złe inwestycje i do tego wykonywane przez kiepskich wykonawców zmieniają niekorzystnie wizerunek naszego miasta.Zaciągnięte kredyty i złe ich gospodarowanie ciągnie to miasto na dno.Tylko kto za to będzie rozliczał obecnych włodarzy??Zmiany na stanowiskach niczego tu nie zmienią dopóki będą kiepsko zarządzani i za swoje czyny rozliczani.Apele mieszkańców o karanie nieudaczników niestety niczego nie zmieniły.Poczekamy do wyborów wówczas zobaczymy jak będą się tłumaczyć?

Jako mieszkaniec szczecina i okolic tez uwazam ze roszady w ZDITM nic nie zmienia a dobre pomysly sa tlamszone i upadaja na najnizszym poziomie zarzadzania. Decyzje podejmowane w zarzadzie czesto sa "dziwne" i nieekonomiczne. Ludzie na najwyzszych stanowiska to roszada kolegow tak aby drugiemu przypadkiem nie zaszkodzic. Patrzac z boku wydaje sie to jak uklad ponadpartyjny dobrych znajomych :) (kazdy w innej partji i w razie co zadba o kolege) Niestey jako mieszkancy to my ponosimy z tego powodu najwieksze konsekwencje ale dobrego rozwiazania tego problemu chyba nikt nie zna.

Do miki Napisać komentarz to trzeba posiadać chociaż odrobinę wiedzy o działalności i zasługach dla SZCZECINA Pana Grabca. Takie komentarze pisze osoba której wystaje słoma z butów czyli wieśniak i to jest cała prawda o TOBIE.

My to mamy Miejski Raj. Jak się dyrektor nie sprawdzi to da się mu nowy stołek ... nie ma stołka to nie problem... utworzy mu się nowe stanowisko. Tylko że ten raj jest tylko dla partyjnych... normalni mieszkańcy muszą na nich pracować :-(

Pan Grabiec nie nadaje się nawet na ciecia w zajezdni...

Zarząd Darmozjadów i Towarzystwo Miernot Kiedy naprawdę ruszy nowy system ebiletu bo nadala są pojazdy albo z niedziałającymi nowymi kasownikami a są i takie które jeszcze nie mają tych kasowników co jest skandalem. Kolejna osoba się nie sprawdziła to dostaje inny stołek ... w nagrodę ?

Jutrzenka - Trzebiatowski zmienia partie jak rękawiczki. Teraz jest w PIS. Inni też nie są gorsi. Kompetencje nie mają znaczenia. Dyrektorem zostaje palant z PIS albo karierowicz z PO albo postkomunista z SLD. Dramat.

tylko co to zmieni?? ZDITM to jedna z najgorszych spółek miasta, a jak widać kierownictwo, jak beton na posadzce - trzyma sie dobrze. Niezbędni/zasłużeni - to ulubione słowa betonu partyjnego z PRL-u i obecnej rzeczywistości. Jak widać fasada się zmieniła, a ciemny lud nawet nie zauważył, że nic się nie zmieniło. ZDITM tak konsultuje swoje remonty z innymi podmiotami, że najpierw potrafił wymienić nawierzchnię, która później była zrywana, bo tak się skonsultowali ze ZWIKiem, który zmieniał rury :-) Najlepiej widać zasługi towarzyszy ze ZWIK na Chlebowej,czy Krzemiennej. Dbałość o infrastrukturę godna ślepego. Tak sobie dbają o powierzoną im infrastrukturę, że po wymianie rur podwykonawca ZWIK tak zrobił krawężniki, że czy są, czy nie to i tak ulicą i chodnikiem potrafi płynąć rzeka - bo tak wymienili rury i zamontowali krawężniki, że są takie wysokie i dobrze wykonane :-) Zginęło im poniemieckiej kostki, ale cichosza, w końcu to zabytkowa droga i nie ważne ile jej zginie i że będzie przypominać jazdę po kocich łbach. Prawda jedyna objawiona jest zawsze po stronie ZDITM - właśnie dzięki takim roszadom. No bo kto by srał we własne gniazdo, a przecież mieszkańcy to ciamajdy które łby spuszczają i cieszą się, że są pośmiewiskiem Polski. Wczoraj w jednej ze stacji wyśmiewali naszą wioskę za oznakowanie na Jasnych Błoniach :-) Tak dbali o mosty, że dopiero jak przeciążone auto zmusiło do naprawy za kilkadziesiąt milionów to wpadli na pomysł, by zamontować wagi i kamery na takich delikwentów. Na Krygiera to samo - jak latami dziurawa droga nie zmusiła nikogo do naprawy, ale jak zaczął im zjeżdżać nasyp to od razu wzięli się za robotę. Tylko że nie rozumieją, że zarządzanie nie polega na łapaniu gorących talerzy, ale na przewidywaniu z wyprzedzeniem sytuacji.