Policjanci poszukiwali pana Zbigniewa z Gryfina, który po południu wyszedł z domu i do niego nie powrócił. Zaniepokojenie rodziny było tym większe, że starszy pan poważnie choruje i z tego powodu jego życiu mogło zagrażać niebezpieczeństwo. W policyjnej akcji użyty został śmigłowiec, przeszkolone psy i inne środki techniczne.
Trzy dni temu zaginął 85-letni mieszkaniec Gryfina. Ze zgłoszenia wynikało, że mężczyzna który choruje na Alzheimera około godziny 16:00 wyszedł z mieszkania w nieznanym kierunku i nie powrócił do godzin wieczornych. To było pierwsze zaginięcie tej osoby.
Opis zaginionego został przekazany patrolującym policjantom. Do udziału w działaniach poszukiwawczych zaangażowano znaczne siły. Do poszukiwań włączono śmigłowiec policyjny, quad ułatwiający poszukiwania w trudnym terenie, a także psy policyjne i psy ratownicze. Oprócz ogromnego zaangażowania policjantów i miejscowych strażaków nieocenionego wsparcia udzielili też strażacy ochotnicy z sekcji poszukiwawczej OSP Wołczkowo.
Poszukiwania nie należały do łatwych, działaniami objęto bowiem znaczny obszar miasta, w szczególności rejony trudno dostępne. W ciągu dwóch ostatnich dni można było dostrzec wzmożone współdziałanie służb ratowniczych na terenie całego miasta.
We wtorek około godz. 21.00 odnaleziono poszukiwanego. Mężczyzna został znaleziony w zaroślach w pobliżu torowiska. W chwili odnalezienia nie był w stanie poruszać się o własnych siłach, jednak był z nim kontakt. Odnaleziony mężczyzna został przekazany pod opiekę służb medycznych. (k)
Fot. Mirosław WINCONEK (arch.)