Szczecinianina Marcina Błańskiego już w niedzielę (23 grudnia) będzie można obejrzeć w pierwszym odcinku kolejnego sezonu programu TVP2 „Bake Off – Ale Ciacho!”.
29-latek, z wykształcenia geograf, trzy razy brał udział w castingu do tego konkursu, aż w końcu się udało i będziemy mogli obserwować jego wypieki na ekranie telewizora. W ostatnim podejściu jurorów przekonał do siebie zrobieniem tzw. monodeserów, m.in. tartaletki z kremem cytrynowym i bezą szwajcarską oraz ciastka czekoladowego o nazwie „opera cake”.
Intensywnym pieczeniem oraz tworzeniem deserów szczecinianin zajmuje się około roku. Zanim trafił na castingi, znajomi i bliscy mówili mu, by poświęcił się cukiernictwu, ale on nie był do tego przekonany. Choć wcześniej pomagał, jeszcze w dzieciństwie, mamie i babci w pieczeniu ciast.
– U mnie w domu babcia i mama wypiekały tradycyjne ciasta, pączki, faworki i drożdżówki – wspomina. – Wolałem im pomagać, niż się uczyć. Teraz nie korzystam jednak z przepisów rodzinnych, raczej sięgam po nowoczesne receptury, ewentualnie zmieniam w nich dodatki albo składniki. Kiedy kończyłem gimnazjum, rodzice proponowali, żebym poszedł do zawodówki w kierunku cukiernictwa. Nie chciałem jednak. Ukończyłem zatem XII Liceum Ogólnokształcące, a następnie geografię w Uniwersytecie Szczecińskim, a obecnie pracuję jako projektant etykiet spożywczych.©℗
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 21 grudnia 2018 r.
Monika GAPIŃSKA
Fot. Marta TESZNER