Oczy ze zdumienia przecierali wszyscy, którzy pewnego sobotniego wieczoru znaleźli się w okolicach Łasztowni czy u stóp Wałów Chrobrego. Z niedowierzaniem patrzyli też po tamtym czerwcowym weekendzie pasażerowie korzystający z pętli „Turkusowa”. To jednak nie fatamorgana! Na ulicach Szczecina i Polic od kilku dni można ujrzeć zabytkowego ikarusa.
– To takie moje marzenie z dzieciństwa – śmieje się Wojciech Śmigielski, miłośnik komunikacji, a na co dzień kierowca PKS Szczecin. – Pochodzę z rodziny kierowców, sam jestem kierowcą, ale odkąd pamiętam, zawsze chciałem mieć własny autobus. Najlepiej właśnie ikarusa.
Marzenie zaczęło nabierać realnych kształtów 7 lat temu. Nie chodziło jednak o to, by kupić pierwszy lepszy egzemplarz. Pan Wojciech dokładnie określił sobie konkretny silnik, skrzynię biegów, wyposażenie kabiny i kilka innych elementów. Nie jest pewien, czy dokładnie takie egzemplarze były w szczecińskich zajezdniach, ale w jego rodzinnych Policach na pewno.
Okazja nadarzyła się kilka tygodni temu, gdy kierowca z Gdyni postanowił sprzedać swój zabytek. Autobus „całe życie” jeździł w Gdańsku.
– Nie zastanawiałem się ani chwili – przyznaje Wojciech Śmigielski. – Autobus ma 29 lat, 9 lat temu przeszedł remont blacharski. Na pewno wymaga kolejnych prac. Ale jest sprawny, zarejestrowany jako zabytek, jeździ i wywołuje spore zainteresowanie. Choć właściciel nigdzie się nie ogłaszał, już otrzymał ok. 10 zapytań o możliwość wynajmu ikarusa na różne imprezy okolicznościowe. W czerwcu i lipcu pojedzie na urodziny i wieczory kawalerskie. Być może zawita też na imprezę miłośników komunikacji miejskiej, którą w połowie lipca zaplanowano w Koszalinie.
– To nie jest jedyny ikarus w Szczecinie – przypomina pan Wojciech. – Drugi znajduje się w zasobach Muzeum Techniki i Komunikacji, ale od lat stoi w magazynie. Mój jest sprawny i jeździ.
Co do Ogórka się nie wypowiadam, bo podobnie jak z innym eksponatem uratowany.przez pasjonatów - Sanem - MTiK zrobilo wiele by nie jeździły. Auyisana już od 8 lipca będzie można zobaczyć na linii turystycznej i podobnie jak prywatny Ikarys ma eszystkie dokumenty. Specjalnie podkreślam prywatny bo muzealny niszczeje w magazynie.
ramzes police
2018-06-29 10:47:10
W całkiem nie złym stanie jak na swoje lata Ale ze starym samochodem czy autobusem jest jak ze starą babą. Jak byś nie pudrował stare zawsze będzie stare choć przejechać się czasem warto - choćby dla wspomnień ;)
Katowice
2018-06-29 10:08:41
#Mariuszek - żadne Ikarusy w Katowicach nie jeżdżą...
Ciapuła
2018-06-29 08:12:16
do WPKM, Jak nie te kolory? kiedyś wszystkie pojazdy w Szczecinie miały własnie takie barwy a przejażdżka Ikarusem to jak powrót do wspomnień w moim przypadku pięknych lat studenckich.
nieźle
2018-06-29 06:37:57
Niech się przyzna ten, kto nie marzył o tym, aby samemu pootwierać drzwi Ikarusa, przesuwając palec w dół po opływowych zielonych klawiszach :D
@ Tomek
2018-06-29 05:41:35
Znaczy to ze ten Ikarus, Jelcz ogorek i autosan H9 nie moga wozic ludzi?
wpkm?
2018-06-29 00:02:58
wygląda dobrze, ale kolor jakby nie tutejszy, nie stąd.
Ikar
2018-06-28 21:46:19
Rejestracja będzie policka, bo tam mieszka właściciel. A barwy zostają, bo kiedyś takie jeździły.
Tomek
2018-06-28 21:41:17
Proszę tylko pamiętać, że pojazd zabytkowy nie służy do przewozu osób.
Nie podlega badaniu okresowemu, które dla autobusów musi być przeprowadzone co 6 miesięcy.
A chętnie obejrzał bym ramę tego pojazdu
Mirek
2018-06-28 20:50:19
Czy bedzie mial nasza rejestracje i nasze barwy?
Pasendżer
2018-06-28 20:29:28
Pasję rozumiem. Ale żeby się napalać na jazdę ikarusem, to trzeba być masochistą (trudne słowo, wygooglajcie). W czasach gdy mamy do dyspozycji za półdarmo, luksusowe autobusy z klimą, "klękające", wygodne i ciche, ten produkt autobusopodobny powinien właśnie stać w muzealnym magazynie! A! Zapomniałem o trudzie kierowcy - to "wajhowanie" dźwignią zmiany biegów, ta kierownica wielkości koła młyńskiego!!!
Mariuszek
2018-06-28 19:06:04
Jaki tam zabytek?W Katowicach do dziś jeszcze jeżdżą
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.