Niedziela, 24 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Szczecin, czyli najdalsza Polska [GALERIA]

Data publikacji: 15 lipca 2020 r. 19:14
Ostatnia aktualizacja: 20 lipca 2020 r. 11:48
Szczecin, czyli najdalsza Polska
 

"Najdalsza Polska. Szczecin 1945-1948” - taki tytuł nosi intrygująca wystawa plenerowa, którą możemy oglądać na placu Solidarności, obok wejścia do Centrum Dialogu "Przełomy". Daje nam ona możliwość spojrzenia na początek polskiej historii naszego miasta z zewnątrz, ponieważ jej kuratorem jest publicysta Piotr Semka, gdańszczanin od lat mieszkający w Warszawie. Ważnym elementem ekspozycji są fotografie pochodzące z kolekcji dziennikarza "Kuriera Szczecińskiego", redaktora Janusza Ławrynowicza.

Wernisaż otworzyła Halina Szymańska, szefowa kancelarii prezydenta RP Andrzeja Dudy. Odczytała list głowy państwa adresowany do szczecinian.

- Przed 75 laty Pomorze Zachodnie powróciło do Polski - przeczytała. - Do zniszczonego działaniami wojennymi Szczecina przybyli Polacy z Kresów i innych stron, aby znaleźć tu nowy dom. Wspólnym wysiłkiem Polaków ze zgliszcz wyrosło na nowo miasto, które jest wspaniałym nowoczesnym ośrodkiem życia gospodarczego, kulturalnego i intelektualnego, miastem tętniącym życiem i pobudzającym do kreatywności.

Prezydent zwrócił uwagę, że to właśnie w Szczecinie, choć znajduje się on na odległym krańcu kraju, w powojennej historii niejednokrotnie biło serce Polski.

- W mitologii Szczecina były rozmaite fazy - podkreślał Piotr Semka. - W czasach PRL-u była to faza pionierska, naturalna i słuszna, ale z której wygumkowywano pierwsze objawy czy to dominacji rosyjskiej, która była bardzo brutalna, czy to narastającego nacisku ideologicznego. Skupiano się na 1945 roku, kiedy wszyscy robili wszystko, żeby tu była Polska. Po roku 89 pojawiła się nowa tendencja pokazująca to, co wcześniej ukrywano: gwałty rosyjskie, gwałty na ludności niemieckiej, szaber, elementy brzydkie ówczesnej rzeczywistości. Od czterech lat prowadzę audycje w Szczecinie. Zainteresowałem się książkami o historii miasta. W pewnym momencie powiedziałem sobie, że Szczecin ma nieprawdopodobnie fajną historię do opowiedzenia, która w Polsce nie jest znana.

Publicysta dodawał, że między 1946 a 1980 rokiem w naszym mieście było mnóstwo demonstracji oporu. Pierwszymi protestami przeciwko naciskowi ideologicznemu były te z 1946, w których brali udział także szczecińscy harcerze. W 1951 roku w Szczecinie były pierwsze demonstracje uliczne.

- Wystawę wyróżnia inne spojrzenie na Szczecin - powiedział prof. Krzysztof Kowalczyk, dyrektor Archiwum Państwowego w Szczecinie. - Akcentujemy to, że problemem miasta był problem niestałości wynikający z faktu, że tu w 45 roku jeszcze funkcjonowała alternatywna administracja z niemieckim burmistrzem. Po drugie: problem granic polskich miał zostać ostatecznie rozstrzygnięty na konferencji pokojowej, a ta konferencja odbyła się w 1990 roku po zjednoczeniu Niemiec. To rzutowało na poczucie niepewności mieszkańców. Tu przyjeżdżali Polacy z różnych części Polski. Przypominamy Polaków, którzy nie byli przychylni władzy, jak żołnierze Armii Krajowej. Podkreślamy stabilizującą rolę Kościoła katolickiego na tym obszarze. Bez księdza ludzie się nie chcieli osiedlać.

Twórcy wystawy starali się wykorzystać mało znane fotografie. Zobaczymy na nich m.in. nazistowski Stettin, ale także akcję osadniczą w 45 roku czy nasze miasto widziane jako "Dziki Zachód".

Stanisław Wziątek, wicemarszałek województwa zachodniopomorskiego, ocenił, że wystawa przy "Przełomach" wpisuje się w charakter uroczystości organizowanych z okazji 75-lecia Pomorza Zachodniego. Powiedział, że powinniśmy uszanować ciężką pracę ludzi, którzy tu przybyli.

Ekspozycja będzie dostępna do 14 sierpnia.

Organizatorzy wystawy to: Ośrodek "Pamięć i Przyszłość", Muzeum Narodowe w Szczecin oraz Archiwum Państwowe w Szczecinie.©℗

Alan Sasinowski

Fot. Ryszard Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

@Max
2020-07-17 09:06:31
Ściskam Ci rękę. Uważam identycznie jak Ty. Powinniśmy kultywować tradycję Księstwa Pomorskiego, bo to jest nasze prawdziwe dziedzictwo.
Max
2020-07-16 17:16:02
Szczecin jest najdłużej w swej ponad 1200 letniej historii był pomorski i to powinniście kultywować i wzmacniać. To nie niemieckie ani polskie miasto. Twórzmy regionalizm na miarę Katalonii czy Szkocji.
zgr-edo
2020-07-16 15:26:36
GS napisała: bez księdza ludzie nie chcieli się osiedlać < brednie, ludzie w tamtych czasach nie mieli nic do gadania i nie mieli wyboru. Była wielka bieda, kołtuństwo po II RP i okupacji hitlerowskiej. Dla niektórych wyjazd na zabrane Niemcom ziemie, było wybawieniem, bo wioski na wschodzie i polsce centralnej, niczym nie różniły się od tych radzieckich. Wielu jechało pierwszy raz pociagiem,zawszeni, analfabeci. Tutaj nie przyjechali tylko ludzie z miast takich jak Kałusz,Stanisławów,Sambor,Lwów .Nadzieja na lepsze i dostatnie życie dla siebie i swoich rodzin, mobilizowała ich do ciężkiej pracy, odbudowy miasta i okolic. Nie ma nazwisk ulic bohaterów tamtych czasów, ale tym sprzymierzonym w walce o lepsze jutro odebrano nawet nazwę ulicy którą odbudowali z gruzów, bo jakimś PiS-dzielcom nie pasowała propagandowo. Pionierów zastąpiono klechą z Watykanu, który tu nawet do swojego pontyfikatu nie był.
Spóźnili się
2020-07-16 15:15:19
5 lipca już minęło ale to chyba drugie natarcie powyborcze z radiowo-tv spadochroniarzem semką? a może głowa państwa nas polubiła.
wert
2020-07-16 11:23:24
Jakie ma znaczenie czy Szczecin jest polski czy niemiecki? Szczecin zawsze był i będzie szczeciński, a Berlin i Warszawa niech się trzymają od nas z daleka.
Ja przypomne że tak z 15 lat temu
2020-07-16 08:52:55
PO to nawet usunęła kawałek Pomorza (wraz z wyspami Uznam i Wolin, Świnoujściem oraz lewobrzeżnym Szczecinem) w swoich materiałach wyborczych do PE... tacy sprytni byli z nich politycy...
mieszkaniec
2020-07-16 07:55:57
nie rozumiem skąd te obawy o przejecie Szczecina przez Niemcy. Za naszą zachodnią granicą coraz mniej Niemców bo uciekają do landów zachodnich, to właśnie tam wielu Polaków się osiedla. Trend jest raczej odwrotny, hehhe czyżby resłowianizacja Meklemburgii. Dynastia meklemburska panująca do 1918 r. miał początki słowiańskie
historyk
2020-07-16 07:14:52
Brawo,więcej o polskiej historii Szczecina a nie egzaltowanie się u-bootami
MmmMm
2020-07-15 23:20:05
A może by tak skosić , w końcu , chwasty i trawę w reprezentacjnych miejscach miasta .Urosła po pachy . Po obu stronach Odry. Niedługo nie będzie widać Wałów Chrobrego . Czasu nie było bo trzeba wspierać jednego z kandydatów na prezydenta RP . Wstyd
Semka
2020-07-15 22:51:11
To nie ma co oglądać. Gdański Warszawiak
Pytanie mam
2020-07-15 22:34:19
Mam pytanie jako obywatel Szczecina: kto ile i komu zapłacił za tę wystawę? Dlaczego dziennikarze nie zadają takiego pytania organizatorom? mam uwierzyć, że p. Semka i inni organizatorzy zrobili to za darmo w czynie społecznym?
@ do @ Rozsądek
2020-07-15 21:41:22
Kumple złodzieja z ulicy zawsze krzyczą łapać złodzieja !! POsPOlity ogłupiony.
Śmieszne
2020-07-15 21:33:04
Musiał przyjechać z Wawy, żeby pokazać nam historię Szczecina. Ile kasy dostał?
@ Rozsądek
2020-07-15 21:15:00
Ty nie jesteś żaden rozsądek tylko zwykły głupek. To PiS oddaje Polskę w łapy Rosji.
@ Rozsądek
2020-07-15 20:42:28
Tak. Piszesz prawdę. Ściskam Ci rękę.
Ja
2020-07-15 20:41:40
Jaka to znowu mitologia Szczecina ? Cos sie redaktorowi pokrcilo. I znowu ten polityczny belkot- zli ruscy,poszkodowani Niemcy.
Robert
2020-07-15 20:04:49
powraca się do czegoś, gdzie wcześniej się było. W przypadku Szczecina to żaden powrót a kolejny okres w historii naszego miasta po okresie pomorskim, szwedzkim, pruskim, francuskim i niemieckim. Nie przekłamujmy historii jak za komuny, a bądźmy dumni z wielokulturowości Szczecina!
Rozsądek
2020-07-15 19:41:17
A teraz opocyzcja dąży do tego by pomału został przejęty przez obce mocarstwo.
A gdzie red. Ławrynowicz?
2020-07-15 19:22:51
Nie pojawił się na wernisażu?
Geograf
2020-07-15 19:19:45
Co za wiadomości! Nie wiedziałem, że pan Wziątek z SLD legitymizuje taki bełkot historyczny. Wstyd.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA