W sobotę, 30 sierpnia, mieszkańcy gminy Kobylanka spotkali się w Kunowie, by wspólnie celebrować doroczne święto plonów. Uroczystości rozpoczęła msza święta w miejscowym kościele, po której barwny korowód przeszedł na plac przy odnowionej świetlicy wiejskiej.
– Ten rok nie był dla nas łaskawy; susza, opady deszczu, kapryśna pogoda w czasie zbóż, która zaburzyła czas zbiorów – mówił starosta dożynek, Dariusz Pogorzelski. – A gdy przyszło do sprzedaży, to ceny zbóż przyniosły kolejne rozczarowania. Ale jesteśmy dziś tu, bo taka jest polska wieś: uparta, silna i wierna ziemi.
Na uczestników dożynek czekało wiele atrakcji. Największą niespodzianką okazało się przedstawienie „Czerwony Kapturek” w niecodziennej obsadzie – w role wcielili się sami mieszkańcy Kunowa, a sołtys Katarzyna Kubicka wystąpiła jako narrator. Sporo uśmiechu wywołał również pokaz mody wiejskiej. Dzieci mogły korzystać z animacji, dmuchańców i malowania twarzy, a na scenie wystąpiły m.in. stargardzkie Seniority oraz ludowy zespół Kalina z Kobylanki. Nie zabrakło także tradycyjnego konkursu na najpiękniejszy wieniec dożynkowy.
– Wszystkie wieńce dożynkowe są przepiękne, gdy je zobaczyłam podjęłam decyzję o zwiększenie puli na nagrody – mówiła wójt gminy Julita Pilecka.
Zwyciężyło KGW Motaniec, drugie miejsce zajęło sołectwo Bielkowo, a trzecie KGW Kunowo. Wyróżnienie i nagrodę finansową otrzymało również sołectwo Rekowo.
Tegoroczne dożynki miały jednak nie tylko wymiar artystyczny i obyczajowy, lecz także charytatywny. Mieszkańcy gminy wsparli zbiórkę dla Adasia Orlika z Morzyczyna. Dochód ze sprzedaży ciast, przygotowanych przez koła gospodyń wiejskich, został przeznaczony na leczenie chłopca. Święto plonów w Kunowie po raz kolejny udowodniło, że dożynki to coś więcej niż tradycja. To czas wspólnoty, radości i solidarności.
Minionej soboty imprezy dożynkowe odbyły się w wielu miejscowościach powiatu stargardzkiego, w tym m.in. w Suchaniu, Grzędzicach czy Dobrzanach.
(w)