Nie zostaną pozostawieni bez pomocy pogorzelcy, którzy po pożarze czterorodzinnego domu w miejscowości Rokita (gmina Przybiernów) stracili dach nad głową oraz praktycznie cały swój dobytek.
Budynek stanął w płomieniach w nocy z 17 na 18 lipca. W pożarze zginął około 60-letni mężczyzna; jego współlokator miał tyle szczęścia, że na zewnątrz wyniósł go, ryzykując własne życie, sąsiad – pan Jacek. Tak czy owak, sytuacja dziewięciu osób jest dramatyczna, sąsiedzi więc zbierają dla nich pieniądze za pośrednictwem serwisu zrzutka.pl (dostępna jest pod adresem zrzutka.pl/pozar); do wczoraj zebrano ok. 6 tysięcy złotych. Mieszkańcy planują też bardziej bezpośrednie akcje, między innymi podczas zaplanowanych na koniec sierpnia dożynek w Przybiernowie, prawdopodobnie będą też organizowane festyny charytatywne.
– Budynek jest w opłakanym stanie, jedno z mieszkań na dole jest kompletnie zniszczone, dach też jest cały spalony, straty są więc ogromne – mówi sołtys Rokity Tomasz Nowak. – Zbieramy też bony na meble, ubrania czy sprzęty domowe. Szczególnie będzie to potrzebne panu Stasiowi, 76-letniemu wdowcowi, któremu po pożarze nie zostało nic.
Straty pogorzelców szacuje się na co najmniej 200 tysięcy złotych. Obecnie wszyscy, choć gmina oferowała im tymczasowy kwaterunek w świetlicy wiejskiej w położonym nieopodal Moraczu, przebywają u swoich rodzin.
(lbp)
Fot. PSP Goleniów