Stewardesa ze Szczecina w Emirates: W tej pracy zwiedza się świat
Stewardesa ze Szczecina w Emirates: W tej pracy zwiedza się świat
Data publikacji: 08 kwietnia 2018 r. 12:52
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:07
Rozmowa z Ewą Szaszkiewicz, stewardesą ze Szczecina, która lata w liniach lotniczych Emirates
– Proszę o krótkie przedstawienie firmy, w której pani pracuje.
– Emirates to linia lotnicza, która ma siedzibę w Dubaju, w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Samoloty latają do 140 miejsc w 62 krajach na 6 kontynentach. Jest to jedyny i pierwszy na świecie przewoźnik, który dysponuje flotą pasażerską złożoną w całości z airbusów A 380 i boeingów 777. Linia zatrudnia ponad 60 tys. osób i jest własnością rządu Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
– Jak została pani pracownikiem tych linii?
– Jestem absolwentką prawa Uniwersytetu Szczecińskiego, ale po praktykach jakoś nie spodobał mi się ten zawód. Przeczytałam w internecie ofertę Emirates, która informowała, że w Berlinie odbędzie się tzw. open day, czyli nabór stewardes. Było to latem 2015 roku. Zgłosiło się ok. 70 chętnych, w tym wiele Koreanek. W tamtym kraju na takie konkursy zgłasza się nawet trzy tysiące chętnych. Jakie warunki trzeba spełnić? Trzeba mieć ukończone 21 lat, minimum 163 cm wzrostu, wykształcenie średnie, obowiązkowo znać perfekt język angielski, dodatkowym plusem jest także znajomość innego, w moim przypadku niemieckiego. W samolocie mówimy po angielsku, który jest urzędowym językiem, ale oczywiście znamy wiele podstawowych zwrotów w języku arabskim. Potem w Berlinie odbywały się indywidualne rozmowy. Po trzech tygodniach otrzymałam zaproszenie do Dubaju na dwumiesięczny kurs.
– Ciężko było?
– Kurs polegał na przygotowaniu do zawodu i wyrobieniu tzw. licencji na latanie. Były oczywiście liczne szkolenia polegające na ewakuacji pasażerów, na co jest 90 sekund. Były szkolenia w awaryjnym lądowaniu na wodzie, zjeżdżaniu z tratwy do wody, a potem wchodzeniu na tratwy, udzielaniu pierwszej pomocy, a także na przyjmowaniu porodu. Potem było kilka rejsów w charakterze obserwatora i przeloty szkoleniowe w kabinie pilotów, oczywiście jako obserwator. Dodam, że są takie momenty, że niekiedy stewardesa leci w kabinie pilotów, ale podyktowane to jest względami bezpieczeństwa. Oczywiście nie wolno nam niczego dotykać, a przycisków jest tam wiele. Robi to wrażenie. Powiem, że w przypadku turbulencji załoga pokładowa ma obowiązek zająć najbliższe wolne miejsce siedzące i oczywiście zapiąć pasy.
Do szczeciniaka.
Jeżeli nie masz na jakiś temat bladego pojęcia, to się nie wypowiadaj. Żadna kelnerka nie potrzebuje aż dwóch miesięcy tylko po to, żeby uczyć się jak roznosić napoje. Te ,,kelnerki" uczą się jak w razie katastrofy uratować ci tyłek, dyletancie !
zgred
2018-04-09 12:55:48
Do szczeciniaka
Nie każdy musi być prawnikiem, ale każdy ma prawo zostać uczciwym człowiekiem. Udało się dziewczynie uciec ze szczecińskiego szamba i zacząć życie z dala od troskliwych polskich podatników, pijanych suwerenów i odrażających polityków.
szczeciniak
2018-04-09 10:44:19
tak skonczyla prawo za kase podatnikow i zostala...kelnerka w samolocie,
to dopiero kariera nie mowiac juz o straconych bezpowrotnie pieniadzach.
lot
2018-04-09 10:27:58
O co Wam chodzi? Chyba nie spodziewaliście się, że nagle będą ochy i achy, że dziewczyna ze Szczecina, po skończeniu studiów prawniczych, została stewardesą. Sekretarki też mają odpowiedzialną pracę, a wiadomo, jaki jest ich status w społeczeństwie. Chyba, że polata trochę, odłoży kasę, a potem rodzice pomogą założyć kancelarię specjalizującą się w prawie lotniczym - to byłoby coś :)
Ewentualnie wcześniej pozna bogatego pasażera ;)
Harcerski Samo-Locik
2018-04-08 22:35:30
A zebys wiedzial/la...!!
@p. a twoj komentarz co wnosi
2018-04-08 21:01:10
widze koles ze jedyny samolot ktory ty widziales to w skladnicy harcerskiej i byl to bombowiec nazwany twoim imieniem czyli pzl37b łoś
Do...zostaje ciemny lud.
2018-04-08 20:38:58
I Ty rowniez PO srodku z Nimi...! A PO 2-gie, to jest "efekt" Waszych 70-letnich Lewackich Rzadow w latach 1945-2015 !!
I dziwne...
2018-04-08 20:34:10
Ze te Emirates Stewardesy... nie musza miec "Islamskich Chust" na glowie ??
Patrycja - a twoj kom. cos wnosi...?
2018-04-08 20:30:17
A meskie spodnie po wylaniu sie na nie w/w Kawy... tez pomagacie pasazerowi zdejmowac i pozniej ponownie zakladac ?? Gdzie o rezerwowych "nowych spodniach" juz nie wspomne !
Lud
2018-04-08 20:04:00
Witamy na pokladzie ciemny ludzie
Patrycja
2018-04-08 19:53:10
Czy te komentarze cos wniosly?
Swietna praca! Dobra placa. Rewelacyjny pomysl aby odlozyc troche kasy i pozwiedzac swiat :) niedawno wrocilam i polecam, ale nie kazdemu. Praca czesto silnie obciazajaca psychike, wymagajaca duzego zaangazowania jesli chodzi o nasze zdrowie itd. Odpowiedzialnosc ogromna, oczekowania pasazerow jeszcze wieksze,przy tym samotnosc z dala od rodziny i przyjaciol, ale wiadomo, cos za cos.
Ciekawa jestem czy ta kawa sie kiedys Panie Janie na spodnie nie wyleje przy silnych turbulencjach i czy na Pania Stewardesse bedzie Pan patrzyl pod katem osoby,ktora pomoze w razie ewakuacji, czy dalej jak na kelnerke!
Pozdrawiam serdecznie.
Jan
2018-04-08 18:00:21
taka jest wartość studiów prawniczych - można pracować jako panienka do podawania kawy - po co trzymać taką uczelnie?
zostaje ciemny lud.
2018-04-08 16:22:13
Skończyła prawo i wyjechała. W Polsce zostaje ciemny lud - w sam raz dla Rydzyka i Kaczyńskiego.
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.