Zawartość beczek z nieznaną substancją sprawdzali w piątek (20 października) stargardzcy i szczecińscy strażacy w jednym z gospodarstw w Krępcewie (gmina Dolice).
Na początku podejrzewano, że może dojść do wycieku niebezpiecznych substancji, na szczęście później okazało się, że przechowywanie zbiorników nie wiąże się z żadnym zagrożeniem.
Sygnał o możliwym wycieku nieznanej substancji z beczek znajdujących się w jednym z pomieszczeń dzierżawionych od Agencji Nieruchomości Rolnych w Krępcewie stargardzcy strażacy otrzymali od policjantów. Na miejsce wezwano również ekipę z grupy chemiczno-ekologicznej ze Szczecina.
- Zrobiono rozpoznanie, czy może dojść do wycieku niebezpiecznej substancji, zagrażającej środowisku albo mieszkańcom okolicy - tłumaczy Sławomir Łagonda ze stargardzkiej Państwowej Straży Pożarnej. - Na szczęście okazało się, że nie było żadnego zagrożenia. Właściciel beczek z nieznaną zawartością zobowiązał się je jednak wywieźć i zutylizować. Teraz odpowiednie służby będą sprawdzać, czy mężczyzna wykonał sumiennie swoje zadanie i usunął zgromadzone w gospodarstwie materiały. ©℗
(gra)
Fot. Ryszard Pakieser/Archiwum