Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Sprawa śmierci młodego Ukraińca trafi do szczecińskiego sądu

Data publikacji: 21 marca 2023 r. 14:19
Ostatnia aktualizacja: 21 marca 2023 r. 22:23
Sprawa śmierci młodego Ukraińca trafi do szczecińskiego sądu
Prokuratura Okręgowa w Szczecinie zakończyła postępowanie wobec osób z Wrocławia podejrzanych m.in. o spowodowanie śmierci. Fot. Ryszard PAKIESER  

Akt oskarżenia przeciwko czterem byłym policjantom, trzem opiekunom, lekarzowi i kierownikowi zmiany Wrocławskiego Ośrodka Pomocy Osobom Nietrzeźwym skierowała do sądu szczecińska Prokuratura Okręgowa. Chodzi o przekroczenie uprawnień i pobicie ze skutkiem śmiertelnym młodego Ukraińca.

Jak podaje prokuratura „w dniu 30 lipca 2021 r. działając wspólnie i w porozumieniu ze sobą: trzech funkcjonariuszy policji oraz dwóch opiekunów-ratowników medycznych w pomieszczeniu Wrocławskiego Ośrodka Pomocy Osobom Nietrzeźwym we Wrocławiu, przekroczyło swoje uprawnienia w zakresie stosowania środków przymusu bezpośredniego". Ustalono, że pobili i znęcali się fizycznie nad mężczyzną, którego wcześniej skrępowali pasami. Dociskali jego ciało do materaca, siadali na nim, bili rękami i pałką typu „tonfa”. To utrudniało pokrzywdzonemu swobodne oddychanie, co doprowadziło do jego śmierci.

Kolejny policjant, który był świadkiem tych zachowań, nie podjął żadnych działań i nie reagował. Podobnie jak lekarka pełniąca w tym dniu dyżur, która w ocenie prokuratury nieumyślnie spowodowała jego śmierć. Natomiast dwie pracownice WOPON - osoba wykonująca obowiązki opiekunki oraz kierownik zmiany działając wspólnie i w porozumieniu, gdy wezwani ratownicy medyczni stwierdzili zgon ofiary, namawiały medyków do fałszowania dokumentacji - zarówno karty zlecenia wyjazdu zespołu ratownictwa medycznego, jak i karty medycznych czynności ratunkowych. Nakłaniały także ratowników do zabrania zwłok do karetki i wpisania w dokumentacji zgonu w karetce lub dopiero w szpitalu oraz podanie nieprawdziwej godziny śmierci.

Żadna z 9 oskarżonych osób nie przyznała się do zarzucanych czynów. Wszyscy przebywają na wolności. Wprawdzie wobec funkcjonariuszy, którzy dokonali pobicia i doprowadzili do śmierci pokrzywdzonego, prokurator wnioskował o zastosowanie aresztu tymczasowego, ale sąd ten wniosek oddalił.

Pięciu osobom, oskarżonym o pobicie, znęcanie się fizyczne i doprowadzenie do śmierci, grożą kary od roku do lat 10 pozbawienia wolności, pozostałym od 3 miesięcy do 5 lat. Na oskarżonych nałożono różne środki zapobiegawcze - m.in. zakaz kontaktowania się ze współpodejrzanymi i świadkiem oraz poręczenie majątkowe, dozór policji, zakaz opuszczania kraju z jednoczesnym zakazem wydania dokumentu uprawniającego do przekroczenia granicy, zawieszenie w wykonywaniu zawodu, a wobec policjantów zawieszenie w czynnościach służbowych. ©℗

Tomasz TOKARZEWSKI

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

fr
2023-06-11 10:17:39
gdyby ukrainiec byl spokojny to by źył......przeciez nie bili goscia po to zeby zabic tylko uspokoic ......ale mozna zmienic prawo i nie zbierac lezakow z ulicy ...no i monitoring na izbie tez powininen byc ......
czytam
2023-03-21 21:48:28
To są wagnerowcy?
@ZENEK
2023-03-21 18:34:21
Za Tuska też tak było...
@ ZENEK
2023-03-21 18:29:32
Zenek POdaj cegłę.... Jako człowiek z resortu wiesz najlepiej jak było kiedyś.
ZENEK
2023-03-21 16:14:24
Jak widać mogą nadal znęcać się nad zatrzymanymi, a przecież jesteśmy obywatelami PAŃSTWA którym rządzi Prawo i Sprawiedliwość. Takie traktowanie ludzi znamy z historii.
jg729
2023-03-21 16:05:01
Dziewięć osób zamieszanych w śmierć jednego człowieka i to na wytrzeźwiałce? Oj coś grubo podejrzane.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA