Czwartek, 25 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Spłonęła awionetka, pilot w szpitalu (akt. 1)

Data publikacji: 28 grudnia 2016 r. 13:44
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:24
Spłonęła awionetka, pilot w szpitalu
Tak wyglądał finał feralnego lądowania. Do nieszczęśliwego zdarzenia doszło w Zegrzu Pomorskim, gdy obywatel Niemiec przechodził przeszkolenie w samodzielnym locie ćwiczebnym. Fot. Wiesław Miller  

W środowe (28 grudnia) popołudnie doszło do katastrofy lotniczej na lądowisku w podkoszalińskim Zegrzu Pomorskim. Rozbiła się awionetka, którą pilotował 55-letni obywatel Niemiec. Obcokrajowiec z obrażeniami został przetransportowany do szpitala w Koszalinie.

Na miejscu sprawę wyjaśniają służby mundurowe. Jak się dowiedzieliśmy, 55-latek uczestniczył w samodzielnym locie ćwiczebnym na terenie Aeroklubu Koszalińskiego, które zarządza obiektem w Zegrzu Pomorskim. 

Prawdopodobnie podczas podejścia do lądowania maszyna spadła gwałtownie w dół. Awionetka stanęła w ogniu. Pracownicy Aeroklubu próbowali samodzielnie ugasić maszynę, ale bez powodzenia. Wezwana została straż pożarna.

Pilot szcześliwie wypadł z samolotu ćwiczebnego. Doznał licznych obrażeń, m.in. ma urazy głowy i połamane żebra. Był przytomny. Obcokrajowca przetransportowano karetką pogotowia do szpitala wojewódzkiego w Koszalinie. Tam pacjent był poddany badaniom diagnostycznym (tomografia, rentgen). 

Teren katastrofy zabezpieczały służby policyjne. Okoliczności wypadku lotniczego pod Koszalinem wyjaśni specjalna komisja. ©℗ 

Tekst i fot. (m)

Na zdjęciu: Tak wyglądał finał feralnego lądowania. Do nieszczęśliwego zdarzenia doszło w Zegrzu Pomorskim, gdy obywatel Niemiec przechodził przeszkolenie w samodzielnym locie ćwiczebnym. 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Samodzielny lot ćwiczebny
2016-12-29 07:33:51
To awaryjne lądowanie ma już zaliczone ;/
Olek
2016-12-28 19:37:50
Uwe zarządził 😀
samolot
2016-12-28 14:23:04
Ale co, maszyna spłonęła na ziemi, czy leciała, spadła i spaliła się po upadku?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA