To będzie przygoda - na jednej trasie łącząca historię ze współczesnością. Ale też wyzwanie, bo rzadko się zdarza wyprawa z dala od popularnych turystycznych szlaków, wszakże prowadząca nie tylko przez ruiny zamku, ale też ku niezwykłym pomnikom przyrody.
Zatem, kto jeszcze nie ma planów na niedzielę (13 września), ten powinien pomyśleć o spacerze przez Mścięcino. Na jaki zaprasza Szczeciński Północny Szlak Widokowy.
- Czeka nas moc wrażeń. To za sprawą punktów, które zaplanowaliśmy na trasie wyprawy ph. "Spacerkiem przez Mścięcino" - zapowiada Artur Krzyżański, współorganizator wydarzenia. - Odwiedzimy tamtejsze grodzisko i poznamy jego historię. Wędrować będziemy od kościoła, przez dawny cmentarz przy ul. Klonowej. Przy okazji poznając miejscowe pomniki przyrody oraz życie i twórczość Christiana Bachmanna. Zatrzymamy się przy "willi dyrektora". Przespacerujemy uzdrowiskową ulicą Palmową. Dotrzemy na dworzec kolejowy oraz do szczeliny przeciwlotniczej. Odwiedzimy mścięcińską halę leśną oraz podobóz KL Stutthof, poznając historię m.in. poszukiwań grobów jego ofiar oraz powojenne losy obozu. Dotrzemy do ruin zarówno niegdysiejszej restauracji „Komarzy Młyn”, jak też tzw. zamku skolwińskiego.
To będzie blisko 5-godzinny spacer. Wystartuje o godz. 10 z przystanku "Police Mazurska - linii nr 107. Dojazd autobusem z pl. Rodła o godz. 9.30. Warto więc zabrać prowiant, nie zapominając o wygodnych traperskich butach i dobrym humorze.
- Po zakątkach Mścięcina będą oprowadzać Dominik Wołyński oraz Bartosz Sitarz - dwaj policcy badacze historii lokalnej z okresu drugiej wojny światowej i nie tylko, autorzy wielu publikacji w regionalnych czasopismach, m.in. „Szczeciner” oraz „Rocznik Historyczny Polic” - zachęca Artur Krzyżański.
Udział w spacerze będzie bezpłatny. Jednak - jak zapowiadają organizatorzy - miłym akcentem będzie "grosik do czapki przewodnika". ©℗
(an)
Na zdjęciu: "Spacerkiem po Mścięcinie" - dawnym i współczesnym - to wyzwanie dla osób, które niedzielę (13 września) chciałyby spędzić aktywnie, na szlaku.
