Spacer na pl. Solidarności. Nigdy nas nie uciszycie! [GALERIA, FILM]

Fot. Ryszard Pakieser  

Tysiące szczecinian w piątkowy (23 października) wieczór na miejsce spaceru wybrało pl. Solidarności. Zachęceni informacją powielaną na mieście i portalach społecznościowych: "Podobno jest zbiórka wieszaków. Pójdziemy zobaczyć. Podobno znowu są potrzebne. Wieszaki, znicze, parasolki".

Na wezwanie Wielkiej Koalicji dla Równości i Wyboru, skupiającej ponad 100 organizacji kobiecych walczących o swoje prawa, odpowiedzieli spacerem. A uczestniczyli w nim rodzinnie, wielopokoleniowo, grupami przyjaciół i znajomych. Aby zatrzymać się opodal "Anioła Wolności". Z czarnymi parasolkami i transparentami, na których były hasła: "Chcemy mieć wybór", "Solidarność naszą bronią", "Za godność naszą i waszą", "Don't fuck my freedom", "Nie jestem inkubatorem - koniec z terrorem", "Wara od naszych macic", "Biskupi wybrali piekło kobiet", "Macie krew na rękach", "To nie jest kraj wolnych kobiet", "Coście uczynili s... z tą krainą", "Rząd nie ciąża - da się usunąć", "Nigdy nas nie uciszycie".

Trzymając w rękach wieszaki - symbole aborcyjnego piekła kobiet - skandowali: "Mamy dość", "J... PiS", "Precz z kaczorem dyktatorem", "Pogrzeb PiS" i "Wyp...". W tym samym czasie na pl. Solidarności spontanicznie ustawiano płonące znicze. Jedna z kobiet mówiła: "Wyrok upolitycznionego Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji umocni nierówności społeczne i hipokryzję: bogate kobiety pojadą do klinik zagranicznych, biedne zostaną bez opieki!"

Pojawił się też głos, przedstawiający scenariusz dalszego ograniczania praw kobiet w Polsce: "Następne będą ciąże z gwałtu. A także całkowity i kryminalizowany zakaz używania antykoncepcji awaryjnej. Utrudniony dostęp do nowoczesnej antykoncepcji. Badania prenatalne w zasadzie nie są już potrzebne - fanatycy przecież mówią, że to zbędne kuszenie kobiet. Planują też zakaz rozwodów... Wcale nie śnicie, była już o tym mowa. Wydaje się niemożliwe? Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego potwierdza, że mgr Przyłębska jest gotowa złożyć na ołtarzu partyjnego poddaństwa jeszcze wiele kobiet. No i jeszcze prawa ojców - narracja o alienacji rodzicielskiej i opiece naprzemiennej w kraju przemocowców i alimenciarzy. No więc to będzie. Mają na to 3 lata".

Spacer miał pokojowy przebieg. Trwał ponad godzinę. Mimo że jego uczestników otaczały kordonem wzmocnione siły policji, nie doszło do użycia środków przymusu bezpośredniego. Policjanci "wyławiali" spośród spacerujących przypadkowe osoby i je legitymowali. W sprawie jednego z młodych mężczyzn interweniował poseł Jarosław Rzepa. Nikt z uczestników spaceru na pl. Solidarności nie został zatrzymany.

Od soboty Szczecin, podobnie jak reszta kraju, znajdzie się w czerwonej strefie stanu epidemii. Rygory sanitarne nie będą pozwalały na spacery w większej niż 5-osobowej grupie. Zatem na finał piątkowego - odczytano apel Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny oraz ponad 100 organizacji z Wielkiej Koalicji za Równością i Wyborem: "Nie możemy protestować, ale możemy wywiesić parasolki na balkonach i oknach. Niech nas zobaczą!". Pojawił się również cytat z Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka: „Wszyscy ludzie rodzą się wolni i równi w swej godności i w swych prawach. Są oni obdarzeni rozumem i sumieniem, i powinni postępować wobec innych w duchu braterstwa". Jako argument w dyskusji o prawie kobiet do wolnego wyboru.

(an)

Fot. Arleta Nalewajko, Ryszard Pakieser

Film: Karolina Nawrocka