To będzie spore wyzwanie: trzy godziny na trasie z rozpoznawaniem drzew i krzewów. Tym razem spacer powiedzie niezwyczajnym szlakiem – od zakątków jednego z najmłodszych szczecińskich parków po ulice os. Samosierry.
Od Międzyosiedlowego Parku Rekreacyjnego przy ul. Taczaka zainteresowani rozpoczną sobotnią (14 czerwca) wędrówkę po zielonej stronie miasta. To blisko 3-hektarowy teren niegdysiejszych nieużytków oraz działek. Zamieniony (w 2012 r.) w park po dosadzeniu – na początek – ponad 1200 krzewów i blisko 90 drzew, zbudowaniu charakterystycznej drewnianej infrastruktury (stąd nieformalna nazwa: szczeciński Biskupin): alejek spacerowych, ławek, plenerowej sceny, zadaszonych miejsc biesiadnych i palenisk, placu zabaw, boisk, stołów szachowych i do w ping-ponga, a też wybiegu dla psów.
– Rozpoznawaliśmy drzewa i krzewy w przeróżnych punktach miasta. Głównie w parkach. Jednak na trasie naszych wędrówek do tej pory nie znalazł się ten na styku osiedli, z którego korzystają mieszkańcy pobliskiego Świerczewa, Krzekowa, Bezrzecza, Kaliny, Przyjaźni, Pogodna i Gumieniec – stwierdza Paweł Madejski, najbardziej znany i ceniony przewodnik po zieleni Szczecina. – Na stosunkowo niewielkiej powierzchni znajdziemy sporo ciekawych nasadzeń. Niektóre z nich, to np. w bieżącym roku posadzone ambrowce amerykańskie. Większość z drzew to okazy rodzime: dęby, klony, lipy i wierzby. Choć i wśród nich znajdziemy takie ciekawostki, jak choćby okaz męski oraz odrębny żeński klonu jesionolistnego. Będziemy próbowali rozpoznać czeremchy wirginijską, pęcherznice kalinolistne i wskazać charakterystyczne cechy choćby śliw wiśniowych.
Park graniczy z os. Samosierry. Gdzie już docierały trasy cyklicznych spacerów „z rozpoznawaniem drzew i krzewów”, czyli w rejon m.in. ul. Grota-Roweckiego i Łukasińskiego.
– Kilkudziesięcioletnie osiedle posiada sporo różnorodnej zieleni wzdłuż ulic, na placach i w ogródkach przydomowych. Jednak tym razem czeka nas niespodzianka: na finał dotrzemy do mamutowca olbrzymiego – zachęca przewodnik planowanego spaceru.
Jest szansa, że trasa najbliższej – sobotniej – wędrówki dotrze do Jaśminowego Stawu (ul. Kleeberga) oraz pewnej oryginalnej wierzby. Przypomnijmy, że dopiero w ostatniej dekadzie minionego wieku wokół tego stawu zaczął się zmieniać krajobraz: powstawały bloki i osiedlowe drogi. Łatwo było „zapomnieć” o wodnej enklawie, która była tam od zawsze – będąc świadkiem historii ponad 10 tysięcy lat. Na szczęście do tego nie doszło, bo znaleźli się ludzie – z SM Panorama, STBS oraz pobliskiej Szkoły Podstawowej nr 48 – którzy postanowili ocalić przed degradacją tę wyjątkową ostoję śródmiejskiej zieleni.
Sobotni spacer wystartuje o godz. 11 z przystanku autobusowego (linia nr 60) przy ul. Taczaka. Udział w wydarzeniu jest bezpłatny, a wszyscy mile widziani. Podobnie jak – na finał – „drobne datki dla przewodnika”. ©℗
(an)