Kierowca jednego z samochodów osobowych, które zderzyły się w poniedziałkową (23 lipca) noc w okolicy Gryfic, zginął w palącym się aucie, drugi z obrażeniami trafił do szpitala. Do wypadku doszło na drodze wojewódzkiej nr 110.
Z informacji, które uzyskaliśmy od Zbigniewa Frąckiewicza, rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Policji w Gryficach, wynika, że do wypadku doszło na drodze wojewódzkiej nr 110 nieopodal Gryfic tuż po godzinie 2. Wówczas to samochody osobowe audi oraz hyundai jadąc w przeciwnych kierunkach zderzyły się czołowo. Jedno z aut stanęło w płomieniach. Na miejscu zdarzenia policja i służby ratownicze były kilka minut później. Kierowcy palącego się samochodu pomóc się już nie udało. Drugiego, rannego, przewieziono do szpitala.
- Do zdarzenia doszło na prostym odcinku drogi - powiedział Zbigniew Frąckiewicz. - Jakie były przyczyny tego wypadku i dlaczego nastąpił zapłon w jednym z samochodów biorących udział w wypadku - tym zajmie się prokurator, który prowadzi postępowanie.
Przypomnijmy, że w podobnych okolicznościach przed niespełna dwoma tygodniami zginęła na DK nr 10, nieopodal miejscowości Krąpiel, młoda kobieta. Do tego wypadku również doszło na prostym odcinku drogi, a samochód, którym kierowała, także stanął w płomieniach.
(r.c.)
Fot. Ryszard PAKIESER