Nieżyjący mężczyzna i aż jedenastu zatrzymanych taki był finał pijackiej libacji na koczowisku bezdomnych w jednym z pustostanów przy ulicy Połtawskiej w Koszalinie. 55-latek usłyszał zarzut zabójstwa. Tożsamość denata pozostaje nieznana.
Podejrzany został tymczasowo aresztowany. Zwłoki ujawnione zostały w nocy (1-2 listopada) w pawilonie. Martwy miał obrażenia głowy. Był bezdomny. Nie miał przy sobie żadnych dokumentów. Prokurator polecił zabezpieczenie ciała mężczyzny do sekcji zwłok.
Policjanci podjęli śledztwo i szybko zatrzymali jedenastu bezdomnych do wyjaśnienia. Zostali przesłuchani. W gronie podejrzanych był 55-latek. To on miał doprowadzić do śmierci swego kompana, a powodem tragicznie zakończonej kłótni i rękoczynów były pieniądze.
Wciąż trwa ustalanie tożsamości denata. Tymczasowo aresztowany będzie przed sądem odpowiadał za zabójstwo i grozi mu najwyższy wymiar kary - dożywotni pobyt za kratami. ©℗
(m)
Fot. Robert Stachnik (arch.)