Trwa policyjne śledztwo w sprawie śmierci 63-letniego bezdomnego. Zmasakrowane zwłoki mężczyzny zostały znalezione w lesie. Okoliczności zdarzenia wskazuję, że mogło dojść do zabójstwa.
W piątek (30 października) około g. 22 na ciało natrafił przypadkowy przechodzień, który spacerował z psem po lasku między ulicami: Dmowskiego i Batalionów Chłopskich. Wezwał pomoc, ale lekarz stwierdził zgon.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, zwłoki były zmasakrowane i przykryte wóżkiem. Ofiarą jest 63-letni Sławomir B. To bezdomny, któremu wózek służył do zbierania złomu oraz porzuconych puszek i butelek w tej okolicy Koszalina. Jak mówią mieszkańcy: nie wadził nikomu, a raczej służył, bo usuwał zbędne rzeczy z otoczenia. Tym bardziej szokuje śmierć mężczyzny.
Niewykluczone, że bezdomny został pobity ze skutkiem śmiertelnym. Policjanci zabezpieczyli ślady na miejscu zdarzenia, przeglądają monitoringi i przesłuchują mieszkańców. Wiele wyjąsni sekcja zwłok ofiary, która prawdopodobnie odbędzie się w środę (4 bm.). ©℗
(m)
Fot. Robert WOJCIECHOWSKI