Problem zaśmiecania terenu dawnego lotniska położonego na skraju kołobrzeskiego osiedla Podczele znany jest nie od dzisiaj. Składowane są tam nielegalnie prawdziwe góry odpadów.
Walkę z tworzeniem nielegalnych wysypisk prowadzi m.in. Straż Miejska. Gdy trzeba, strażnicy potrafią zakasać rękawy, aby przeszukać odpady w poszukiwaniu tropu, który może wskazać sprawcę zanieczyszczeń. Tak było m.in. w połowie ubiegłego roku. Wtedy to dzięki tego typu działaniom udało się dojść do „śmieciarza” jak po nitce do kłębka. Mowa o wielkiej hałdzie odpadów, głównie budowlanych.
– Strażnicy po dokonaniu analizy rodzaju składowanych odpadów dotarli do właścicieli śmieci, a za ich pośrednictwem do samego sprawcy zaśmiecenia. Jak się okazało, jedna z firm chcąca zlecić usunięcie odpadów budowlanych, za pośrednictwem portalu OLX wyszukała ogłoszenie, w którym pewien mieszkaniec osiedla Podczele oferował swoje usługi polegające na wywozie takich właśnie odpadów – informują kołobrzescy urzędnicy.
Po tych ustaleniach wystarczyło już tylko sprawę skierować na drogę postępowania sądowego. Proces mężczyzny, w trakcie którego przesłuchano wielu świadków, zakończył się jego ukaraniem. Nałożona na niego grzywna jest stosunkowo niewielka, bo wynosi zaledwie 500 zł, ale to nie wszystko. Ponieważ w trakcie procesu miasto występowało w roli pokrzywdzonego, przysługuje mu prawo obciążenia sprawcy kosztami uprzątnięcia terenu. A kwota jest niebagatelna, bo wstępnie oszacowano, że może ona wynieść nawet 100 tys. zł! ©℗
(pw)