Piątek, 26 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Służbowe karty płatnicze. Wydatki urzędników

Data publikacji: 12 lutego 2019 r. 08:19
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:32
Służbowe karty płatnicze. Wydatki urzędników
 

W latach 2014-18 do korzystania ze służbowych kart płatniczych było upoważnionych trzech wiceprezydentów Szczecina oraz sześciu urzędników magistratu. W tym czasie wydali oni łącznie 111,5 tys. złotych.

Według Urzędu Miasta ze służbowych kart korzysta jeden wiceprezydent Szczecina oraz sześciu urzędników. Służbowymi kartami dysponowali także dwaj byli wiceprezydenci. Chodzi o Mariusza Kądziołkę (PiS - aktualnie prezes spółki Enea Oświetlenie) oraz Piotra Mynca (obecnie wiceprezydent Stargardu). W czasach kiedy pełnili swoje stanowiska pierwszy wydał prawie 4,5 tys. złotych, drugi - 4,4 tys. zł. ©℗

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 12 lutego 2019 r.

 (dar)

Fot. Marek Czasnojć

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

@Karolek
2019-02-12 20:05:33
Takie są współczesne standardy, że korzysta się z kart służbowych. Spróbuj zarezerwować hotel bez karty. Przelewem też nie zapłacisz, chyba że jesteś stałym klientem. Płacąc kartą (np za hotel), też bierze się fakturę i trzeba się z tej płatności rozliczyć. Można brać zaliczki w gotówce, ale to mniej wygodne. Korzystam z karty służbowej, bo tak jest wygodniej dla mnie i dla księgowości. Z każdej wydanej złotówki, czy euro muszę się rozliczyć.
@Karolek
2019-02-12 17:40:45
Pożyteczny komentarz , bo po co właściwie są te karty służbowe / no może w jakis awaryjnych sytuacjach ?/.
Karolek
2019-02-12 16:26:08
Tak naprawdę to jest to temat zastępczy. Są to oczywiście pieniądze publiczne i trzeba je wydawać racjonalnie i oszczędnie. Ale nie róbmy z prezydentów, ich zastępców, ministrów, wojewodów czy marszałków dziadów, którzy reprezentując instytucję w której są zatrudnieni na wysokich stanowiskach nie mogliby w wyjątkowych sytuacjach zaprosić np na obiad przedstawiciela instytucji, z którą np miasto (urząd, ministerstwo itd.) współpracuje lub rozważa taką współpracę. Kartą można zapłacić np za taki obiad czy kolację, ale także za nocleg w hotelu w trakcie delegacji służbowej. Zwróćcie uwagę, że z karty korzysta tylko jeden wiceprezydent, a pozostała szóstka to urzędnicy. Pewnie płacą kartami w trakcie wyjazdów służbowych, zarówno krajowych i zagranicznych. Osobną sprawą jest to, że gdybym był prezydentem to w ogóle nie korzystałbym z takiej karty. Albo bym brał faktury na przelew, albo przed wyjazdem brałbym zaliczkę i później bym ją rozliczał, albo płaciłbym ze swoich pieniędzy i później na podstawie faktur urząd dokonywałby zwrotu na konto. I mógłbym spać spokojnie, bo w relacji Kuriera wynikałoby, że nie wydałem złotówki przy pomocy karty. I internauci by się nie czepiali. A redaktor ma wierszówkę, bo napisał ile urzędnicy wydają przy pomocy kart.
beata
2019-02-12 13:40:41
A co pensji nie maja ????
.
2019-02-12 12:27:27
No, no, wydać 4,5 tys. zł z karty służbowej to trzeba się postarać, jak jeden obiad dla kilku kontrahentów potrafi kosztować 1000 zł.
malutka
2019-02-12 12:11:28
Trzeba pytać nie tyko o to ile wydano kartami tylko ile dodatkowo zostało zapłaconych faktur przelewami z UM przyniesionych przez poszczególne osoby.
Kazik
2019-02-12 10:41:17
Zachłanność jest cechą pewnych ludzi. Wstyd. Pewnie to tacy modlący się co niedziela w kościele ...
Weźcie przestańcie!
2019-02-12 10:11:08
Ile tam wydali? 4,5k?!! To chyba nawet na przysłowiowe waciki nie starczyło! Weżcie przestańcie szukać dziury w całym !!!
a co o prezydencie
2019-02-12 09:38:56
Tu piszecie o wiceprezydentach a nic o prezydencie - więc pytam czy Krzystek też jest upoważniony do korzystania ze służbowych kart płatniczych? Jeżeli tak to ile pan Krzystek wydał??

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA