Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Śledztwo białogardzkiej prokuratury ws. wyniesienia noworodka

Data publikacji: 18 września 2017 r. 17:40
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:50
Śledztwo białogardzkiej prokuratury ws. wyniesienia noworodka
Fot. Artur Bakaj  

Białogardzka prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie wyniesienia w piątek z miejscowego szpitala jednodniowego noworodka. Chodzi o narażenie go na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia.

Przypomnijmy, że dziecko z lecznicy zabrali jego rodzice po tym, gdy ograniczono im władzę rodzicielską. Po krótkim procesie sądowym pozbawiono ich możliwości decydowania o leczeniu i niezbędnych dla noworodka zabiegach medycznych. Stało się tak po zawiadomieniu sądu rodzinnego przez lekarza z oddziału noworodkowego. Podstawą jego decyzji było nie wyrażanie przez rodziców zgody między innymi na zaszczepienie córeczki.

Jak ustaliliśmy śledztwo wszczęto w sprawie, a nie przeciwko komukolwiek. Oznacza to, że prokuratura chce na razie sprawdzić czy nie narażono zdrowia i życia dziewczynki - o której mowa - na niebezpieczeństwo. Jeśli okaże się, że tak właśnie się stało, wówczas szukani będą winni. Póki co nie wiadomo, gdzie przebywa trzyosobowa rodzina. Miejsce to starają się ustalić policjanci.

Tymczasem po internetowej publikacji filmu z oświadczeniem ojca dziecka, rozgorzała dyskusja na temat słuszności jego postępowania. Jednoznacznie nie wypowiadają się w sprawie nawet ci, którzy na co dzień negują postawę osób odmawiających szczepienia siebie i swoich bliskich. Pojawiają się nawet glosy mówiące o tym, że odmowa poddawania dziecka zabiegom medycznym mogła być skutkiem religii. Do redakcji "Kuriera Szczecińskiego" zatelefonował mężczyzna, który twierdził, że tak właśnie jest. Nie udało nam się jednak ustalić, jakiego wyznania są rodzice wyniesionego potajemnie ze szpitala noworodka.©℗

(pw)

Fot. Artur Bakaj

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

k....k12
2017-09-19 10:11:23
łapać ich! To sektaa! Szczerbata tłuszcza w koślawych butach biega po ulicach, żeby dorwać i zaszczepić, ryczą, że to dziecko też musi być zombi, jednym z nas, bo jak nie, to nie wpuścimy go do żłobka, przedszkola. W domyśle zarazi nasze dzieci. No właśnie wasze dzieci są zaszczepione, to nie powinny zachorować NIEPRAWDAŻ???? Wcześniaków na tzw Zachodzie się nie szczepi, nie zalecają tego firmy farmaceutyczne, organizm wcześniaka może być zbyt słaby i nie poradzić sobie z toksynami zawartymi w szczepionce i wtedy zamiast uodpornienia pojawiają się powikłania, to dlaczego szpital postępuje wbrew zaleceniom, nie kąpie się noworodków natychmiast po urodzeniu lecz po 2 lub 3 dobie. Wobec sprzeciwu na procedury rodem z komuny ograniczenie praw rodzicielskich, więc jak widać całej tej machinie sądowo|śledczej czasy minione bardzo pasują. Radziwiłł do roboty! Zmień procedury okołoporodowe!
takaprawda
2017-09-19 09:36:40
A może wcale nie są z jakiejkolwiek sekty? Tylko zdrowo myślący. Oddziały położnicze w tym państwie dalej tkwią w ciężkiej komunie. Szczepienie przeciw żółtaczce właśnie stamtąd zostało, wynika z tego że nadal w naszych szpitalach jest bardzo źle z czystością / higieną, skoro nowonarodzone dzieci od razu obciąża się szczepionką przeciw niej. Dalej, podawanie witaminy K i to w zastrzyku jest chore bez uprzedniego zbadanie jej poziomu. W pl leczenie polega na wciskaniu tabletek, maści i innych świństw farmaceutycznych, o zastrzykach / szczepionkach nie wspominając, a jak po ich podaniu z pacjentem dzieje się źle (jest gorzej niż przed ich podaniem) to dopiero zaczyna się myśleć o jakichkolwiek badaniach.
Mike
2017-09-19 09:24:28
Prywatne leczenie w Polsce za rok 2016 to 39 mld. NFZ otrzymuje 60 mld. Leki nierefundowane to 20 mld. Razem mamy 119 mld kasy na chorobach Polaków. Ile wynosi budżet Polski? Ile wywiózł na przykład Amber Gold z Polski w porównaniu do dobrego zdrowia wartego 119 mld rocznie?
Jeremiasz
2017-09-19 09:10:42
Religia to biznes 10 mld z budżetu rocznie, podobnie medycyna to mega biznes globalny. Zyski farmaceutycznych firm to biliony dolarów. NFZ bierze z budżetu 60mld, dodatkowo pacjenci wydają 25 mld na leki nierefundowane z góry narzuconą ceną kosmicznie wysoką. Urzednikom sądowo-medycznym oraz ich zwierzchnikom czyli politykom nikt nie wierzy na słowo. To pasożyty żyjące na koszt Polaków patrz pacjentów także.
Janko Muzykant
2017-09-19 08:57:27
Mądrzy ludzie nie wierzą już sektom medyczno-sądowym, popnieważ korzystają z wiedzy medycznej dostępnej w bibliotekach cyfrowych medycznych np. mamy takowe we Wrocławiu cały pakiet książek i doktoratów medycznych jest dostępnych on line. Amerykańskie czytelnie medyczne są też dostępne jak pubmed, można się dzięki nim wyleczyć. Oczekiwanie że 90% ludzi to idioci wierzący w Maryję i Jezusika jest nie na miejscu. Układ sądowo-medyczny na prowincji ma się dobrze, ktoś chciał kasę zarobić na tym dziecku, dlatego mamy obławę policyjną i cyrki medialne.
e
2017-09-19 06:54:21
Właśnie, może to jakaś sekta, bo normalni ludzie nie robią takich cyrków i nie słyszymy w mediach o takich przypadkach.
1-sza zgaduj - zgadula
2017-09-18 22:50:40
A moze Wyznania "J...." ?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA