Przetrwała większość starych drzew oraz magnolie posadzone w prezencie od miasta. Poza tym na skwerze pomiędzy ul. Krakowską i Poronińską zmieniło się dosłownie wszystko. Okoliczni mieszkańcy generalnie chwalą nową aranżację terenu na Gumieńcach w swoisty park kieszonkowy.
Na całym świecie rośnie popularność właśnie takiej formy wykorzystania przestrzeni publicznej. Czyli w niewielkie ogólnodostępne enklawy zielone: z drzewami i ławkami, klombami i niewielkim trawnikiem. Żeby było gdzie przysiąść lub poleżeć, spotkać się z sąsiadami, albo choć odpocząć z siatkami zakupów, w drodze od sklepu czy przystanku do domu. Tyle że na świecie pod takie parki są adaptowane działki silnie zurbanizowane. Natomiast właśnie realizowana inwestycja na Gumieńcach polega niemal wyłącznie na modernizacji przez lata zaniedbywanej enklawy miejskiej zieleni.
Na skwerze są wykładane utwardzone ścieżki, jakich na pewno pozazdroszczą korzystający z fatalnych drewnianych kładek w innej części Gumieniec - parku przy ul. Przygodnej (przez ich usterkowość stały się na tyle niebezpieczne, że tego lata były wyłączone z użytkowania, a przy okazji spora część parku - przyp. an). Przy nich stanie nie tylko więcej ławek, ale również stół do gier planszowych. Znalazło się miejsce na siłownie pod chmurką oraz na ogrodzony wybieg dla psów. Ze skarpy ku przystankowi autobusowemu nie trzeba już będzie brnąć przydeptem, ryzykując skręceniem kostki, bo zostaną ułożone schody. Co więcej - całość będzie oświetlona, a więc - przynajmniej z założenia - bezpieczniejsza.
Przemiana skweru potrwa do końca października. Z niektórych już gotowych urządzeń - jak choćby wybiegu dla psów - można korzystać, mimo że teren wokół to wciąż plac budowy. Gdy jedni chwalą pomysł i lokalizację, bo przecież wybiegu dla psów nie urządzono ani w parku „Przygodna", ani nawet nad Jeziorem Słonecznym, a dopiero na styku Gumieniec z Pogodnem i Krzekowem-Bezrzeczem - w międzyosiedlowym parku przy ul. Taczaka/Kutrzeby.
Gdy jedni chwalą pomysł uruchomienia wybiegu dla psów w tym miejscu, to inni albo negują lokalizację, albo „tylko" kwestionują wielkość terenu zarezerwowanego dla potrzeb ich pupilów. Ci pierwsi nie szczędzą pochwał na społecznościowych portalach Gumieniec. Drudzy już zbierają podpisy pod petycją do władz miasta, licząc na zatrzymanie inwestycji zanim zostaną dostawione urządzenia do agility. Natomiast kolejni... postulują znaczne powiększenie wybiegu.
- Nazywanie tego wybiegiem to przerost formy nad treścią. Podobnie jak nazywanie prac na tym skwerze rewitalizacją parku. Tak naprawdę, to chyba tylko chomik by się tu wybiegał - komentował pan Artur (nazwisko do wiadomości redakcji), nasz Czytelnik. - Z moim psem to się nie udało. Poza tym ogrodzony pod wybieg teren jest już cały zakupczony. Właściciele po swych psach nie sprzątają, a gospodarza nie ma, bo obiekt formalnie wciąż jest budową. Byłem, widziałem, z psem już tam nie wrócę.
Koszt modernizacji skweru przy ul. Krakowskiej-Poronińskiej ma się zamknąć w 785 tysiącach złotych. W tej kwocie uwzględniono - jak informuje Zakład Usług Komunalnych, nadzorujących prace - również nowe miejsca parkingowe. Ostatnim etapem inwestycji będą nasadzenia zieleni.
A. NALEWAJKO
Na zdjęciu: Trwa modernizacja skweru w rejonie ul. Krakowskiej i Poronińskiej. Prace są realizowane są w porozumieniu z miejscową radą osiedla. Planowany finał to koniec października.
Fot. Mirosław WINCONEK
