Wtorek, 24 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Schroniska wstrzymały przyjmowanie osób bezdomnych

Data publikacji: 03 kwietnia 2020 r. 20:07
Ostatnia aktualizacja: 06 kwietnia 2020 r. 11:43
Schroniska wstrzymały przyjmowanie osób bezdomnych
 

Szczecińskie schroniska i noclegownie przestały przyjmować bezdomnych. Tłumaczą to względami bezpieczeństwa tych mieszkańców, którzy już w nich przebywają. Co z ludźmi szukającymi teraz dachu nad głową? Miasto deklaruje, że nikt nie zostanie bez pomocy.

W Szczecinie jest sześć placówek, prowadzonych przez organizacje pozarządowe, które na zlecenie gminy udzielają schronienia osobom bezdomnym. W ostatnich dniach poinformowały, że ze względu na trwającą epidemię i obawy o bezpieczeństwo, nie będą przyjmować nowych osób.

- Zamknęliśmy się, nie ma nowych przyjęć do odwołania - potwierdza Arkadiusz Oryszewski, prezes Stowarzyszenia Feniks, które prowadzi schronisko i noclegownię przy ul. Zamkniętej. - Mamy obecnie dziewięćdziesiąt osób, głównie starszych. Nie ma też odwiedzin, ograniczyliśmy wyjścia. Chronimy się przed koronawirusem.

Podobne obostrzenia wprowadziła noclegownia Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej przy ul. Tczewskiej. Jest tam ok. 30 osób. Swoje schroniska dla mężczyzn przy ul. Strzałowskiej i Nehringa oraz Schronisko dla Kobiet i Matek z Dziećmi w Płoni, na przyjęcia nowych osób zamknęła też Caritas. 

- Pierwszym naszym zadaniem jest ochronić tych ludzi, którzy w nich przebywają - tłumaczy Małgorzata Dziwir-Lange, dyrektor schronisk Caritas w Szczecinie. - Mamy u siebie przede wszystkim starszych i chorych, są zagrożeni bardziej niż inni. Nie ma warunków, by ktoś przychodzący mógł odbyć dwutygodniowa kwarantannę. W obecnej sytuacji radzimy sobie, jak możemy, ale jest bardzo ciężko. Potrzebujemy środków czystości, płynów do dezynfekcji rąk, rękawiczek, maseczek, ręczników, teraz brakuje nam nawet męskich ubrań i butów.

Schronisko dla osób chorych przy ul. Hryniewieckiego także wstrzymało przyjęcia.

- Mamy sto siedem osób niepełnosprawnych, obciążonych chorobami, jakby się pojawiła jedna z koronawirusem, skończyłoby się to dramatycznie - mówi Witold Nowak, kierownik placówki. - Musimy myśleć o bezpieczeństwie podopiecznych i personelu. To jest bardzo trudna sytuacja dla wszystkich. 

Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie twierdzi, że żadna osoba bezdomna nie zostanie bez pomocy.

- Organizacje pozarządowe podjęły decyzję o wstrzymaniu przyjmowania nowych osób bezdomnych do placówek od dnia 1 kwietnia - informuje Maciej Homis, rzecznik MOPR. - Została ona podjęta w trosce o zdrowie i bezpieczeństwo przebywających w schroniskach. Z uwagi na zakończenie Pogotowia Zimowego dla osób bezdomnych oraz poprawę pogody, skala osób zgłaszających się do schronisk jest obecnie niewielka. W tym tygodniu była to jedna osoba, której zostało zapewnione schronienie w innej formie. Podobnie będziemy działać w innych tego typu przypadkach. Wspólnie z organizacjami Miasto dąży do rozwiązania tej sytuacji i zapewnienia całodobowego wsparcia dla osób bezdomnych - przejściowej formy dla osób zgłaszających się ze środowiska, przed skierowaniem do schroniska. Będzie to bezpieczniejsze dla osób obecnie przebywających w placówkach.

Rozważane jest m.in. wykorzystanie nieczynnego już schroniska Caritas przy ul. Racibora. W normalnym trybie, do końca kwietnia, funkcjonuje Ogrzewalnia przy ul. Dąbrowskiego, zapewniająca osobom bezdomnym schronienie oraz możliwość kąpieli. 

Anna Gniazdowska

Fot. Ryszard Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Kasiula
2020-04-04 22:13:26
To co maja zamarznac?? To sa ludzie ktorzy czesto przez zbieg nieszczesliwych okolicznosci znalezli sie w tragicznym polozeniu... To po prostu niemoralne jest

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA