Goleniowscy policjanci uratowali życie 45-letniemu mężczyźnie, który tonął w Inie. Nie była to jednak typowa akcja ratunkowa. Do zdarzenia doszło około północy z soboty na niedzielę nieopodal mostu na ulicy Szczecińskiej w Goleniowie. Pływający w Inie mężczyzna nie reagował na wezwania policjantów, by przypłynął do brzegu. Nagle zniknął pod wodą.
Oficer dyżurny goleniowskiej policji, tuż przed północą, otrzymał informację o nietrzeźwym mężczyźnie, który pływał w Inie w pobliżu mostu na ul. Szczecińskiej. Pomimo wielokrotnych wezwań, mężczyzna nie chciał wyjść z wody i płynął w kierunku ul. Matejki. W pewnym momencie zaczął tonąć, co chwilę znikał pod powierzchnią wody. Policjanci ruszyli na pomoc. Po kilkunastu minutach mężczyznę doholowano do brzegu. Okazał się nim 45-letni mieszkaniec Goleniowa. Uratowanego przewieziono do szpitala.
Jak nas poinformowała st. asp. Julita Filipczuk, rzecznik goleniowskiej policji „podziękowania należą się także zgłaszającemu, który zauważył mężczyznę w rzece i wezwał na pomoc policjantów”. Od samego początku towarzyszył funkcjonariuszom w akcji ratunkowej i razem z nimi wskoczył do wody, aby pomóc tonącemu.
(r.c.)
Fot. R.PAKIESER