W tę niedzielę rozpoczyna się po raz kolejny szczególna akcja społeczna – Szczeciński Tydzień Ubogich. Jej celem jest nie tylko doraźne wsparcie osób potrzebujących, ale też przede wszystkim ważne przesłanie płynące do mieszkańców miasta: zauważmy drugiego człowieka i nie traćmy okazji do czynienia dobra.
II Szczeciński Tydzień Ubogich jest organizowany z inicjatywy dwóch społeczników – Krzysztofa Jędrzejewskiego i Roberta Grabowskiego. Żeby opowiedzieć o idei przedsięwzięcia, zaprosili dziennikarzy na przystanek autobusowy w centrum miasta, symboliczne miejsce, w którym się spotykają i zatrzymują ludzie. Bo właśnie do tego, by się zatrzymać przy drugim człowieku, przekonuje ta akcja. Rusza 18 listopada, w Światowy Dzień Ubogich poświęcony między innymi tym, którzy to ubóstwo odczuwają w sposób najbardziej dla nas widoczny – osobom bezdomnym.
– W trudnym okresie jesienno-zimowym apelujemy do wszystkich o większą wrażliwość – mówi Krzysztof Jędrzejewski. – Podczas tego tygodnia wspieramy podopiecznych szczecińskiego schroniska dla osób bezdomnych Feniks przy ul. Zamkniętej i namawiamy do podobnych działań. Prosimy szczecinian, żeby tak jak w ubiegłym roku wypełniali magazyny schroniska tym, czego jego mieszkańcy bardzo potrzebują.
O potrzebach mówił Arkadiusz Oryszewski, prezes Stowarzyszenia Feniks, które od wielu lat prowadzi tę placówkę, wie, jak pomagać i robi to skutecznie. W schronisku, które pełni funkcję interwencyjnego Pogotowia Zimowego, przebywa obecnie sto osób – kobiet i mężczyzn (jest to tylko jedno z kilku schronisk w mieście).
– Potrzebne są ubrania, ciepłe kurtki, zimowe buty, kołdry, ręczniki, koce – wylicza Oryszewski. – Te rzeczy trafią nie tylko do naszych podopiecznych, ale również do bezdomnych, którzy żyją w koczowiskach, na ulicach, solidarnie podzielimy się też darami z innymi organizacjami, które pomagają osobom bezdomnym.
Rzeczy można dostarczać do schroniska przy ul. Zamkniętej 5 na Stołczynie (a przy okazji poznać to miejsce i mieszkańców) lub do miejskiej ogrzewalni przy ul. Dąbrowskiego 22-23 (budynek dawnej Izby Wytrzeźwień). Podczas Szczecińskiego Tygodnia Ubogich, który potrwa do 24 listopada, planowany jest m.in. koncert dla podopiecznych schroniska, a w grudniu seans w kinie.
Organizatorzy akcji zwracają uwagę, że ubóstwo niekoniecznie ma twarz bezdomnego. Człowiek ubogi to również ktoś, kto jest samotny, cierpiący, naznaczony bólem, odrzucony. Warto rozejrzeć się dookoła, zrobić samemu pierwszy krok.
– Zachęcamy, by podejść do tego symbolicznego tygodnia w jeszcze innym wymiarze – mówi Robert Grabowski. – Wokół nas jest wielu samotnych ludzi, czasem to nasi sąsiedzi. Namawiamy, by 22 listopada upiec ciasto i pójść z nim do tego sąsiada, porozmawiać, pobyć razem.
– Przesłanie naszej akcji jest proste: byśmy nie marnowali okazji do czynienia dobra – dodaje Krzysztof Jędrzejewski. – To, co po nas zostaje, to dobre ślady. Często obawiamy się pierwszego kroku, nosimy swoje bagaże trudnych doświadczeń życiowych i czasem trudno nam wyjść, uśmiechnąć się do innych. Tymczasem życzliwością, uśmiechem, nawet zwykłym „dzień dobry” możemy wiele zdziałać. To jest fantastyczne zobaczyć w oczach drugiej osoby radość z takiego spotkania. ©℗
Anna Gniazdowska
Fot. Ryszard Pakieser