Ostatnie opady deszczu dobrze wpłynęły na leśne runo. Pojawiły się w lasach kurki, borowiki i lubiane przez smakoszy kanie, a także jagody. I od razu to widać przy większych i ruchliwych drogach w naszym regionie, gdzie pojawili się sprzedawcy grzybów i jagód. Ceny jak na razie są bardzo wysokie, ale chętnych do zakupów nie brakuje. Na smakowite kurki apetyt mają nie tylko rodacy, ale także nasi zachodni sąsiedzi, którzy akurat te grzyby traktują jak rarytas. Dlatego nie dziwią zatrzymujące się przy miejscach ich sprzedaży samochody z niemieckimi rejestracjami.
Okazuje się, że zachodniopomorskich lasach pojawiły się też jagody, ale nie występują jeszcze w dużych ilościach, dlatego więcej kosztują. Ale nie są jeszcze tak słodkie, jak te, które znamy z późniejszych zbiorów. Potrzeba im jeszcze słońca.
W położonej w sąsiedztwie Szczecina Puszczy Bukowej najbardziej widoczne są borowiki, co specjalnie nie dziwi, bo lubią one także liściasty drzewostan, w tym liczne w lasach puszczy dęby. Leśnicy pracujący w tym pięknym kompleksie mówią, że kurki można znaleźć w nim jedynie na obrzeżach i to tam, gdzie jest drzewostan sosnowy. Zadziwiające jest natomiast pojawienie się kań, nazywanych także sowami. Pojawiają się one bowiem w lasach znacznie później. Cóż, anomalie pogodowe przewracają teraz wyraźnie ustalony przez lata kalendarz do góry nogami. I wygląda na to, że trzeba się do tego dostosować.
Ostatnie burze i ulewy nie poczyniły w Puszczy Bukowej większych szkód, a to dlatego, że dysponuje ona na ogół mocnym drzewostanem. Trochę drzew zostało powalonych (np. w minioną sobotę), ale służby leśne szybko odblokowały lokalne drogi, na które spadły drzewa, nie czekając na pomoc drogowców. Leśnicy szybko uporali się także z obalonymi drzewami na leśnych duktach, po których tylko oni mogą się poruszać.
W nadleśnictwie Rokita grzybów, w tym kurek jeszcze nie ma, co związane jest z lokalnym, specyficznym klimatem charakterystycznym dla północnej części powiatu goleniowskiego. W tamtejszych lasach można już zbierać jagody, ale o wiele ciekawsze jest to, że na drzewostanie pojawiła się buczyna, co jest bardzo rzadkim zjawiskiem. Pojawia się ona bowiem mniej więcej raz na... dziesięć lat. Mimo ostatnich opadów poziom wód gruntowych jest ciągle bardzo niski. Odetchnął dzięki ostatnim opadom trochę drzewostan, który chłonie wodę także liśćmi i igłami. Ale pod drzewami jest jednak ciągle sucho...©℗
(mos)
Fot. Piotr BARAŃSKI