Zadaniem śmiałków, którzy zdecydowali się wziąć udział w nietypowych zawodach w Kołobrzegu, było przejechanie na rowerze jak najdłuższego odcinka 21-metrowej deski, unoszonej przez samochodowe dętki pływające po wodzie. Trasa miała 30 cm szerokości, a w końcowej części zwężała się do 16 cm.
Każdy zawodnik lądował w wodzie. Na wszystkich czekały certyfikaty potwierdzające start w zawodach, a na zwycięzców atrakcyjne nagrody, w tym rejsy wędkarskie. Mistrzem tegorocznych zawodów został Kamil Pauk. ©℗
(pw)
Fot. Artur BAKAJ