Piątek, 03 maja 2024 r. 
REKLAMA

Rok próby dla oskarżonych. Byli nauczyciele odpowiadali za znieważenie i naruszenia nietykalności swych uczniów

Data publikacji: 23 listopada 2020 r. 14:09
Ostatnia aktualizacja: 24 listopada 2020 r. 17:33
Rok próby dla oskarżonych. Byli nauczyciele odpowiadali za znieważenie i naruszenia nietykalności swych uczniów
 

Trwający blisko rok proces przeciwko Barbarze W. i Markowi K. został zakończony. Byli nauczyciele Szkoły Podstawowej w Starych Bielicach (gmina Biesiekierz) przed Sądem Rejonowym w Koszalinie odpowiadali za znieważenie i naruszenia nietykalności swych uczniów.

Oskarżeni zostali uznał winnymi zarzutów prokuratorskich. Jednak sąd nie wymierzył kary, bo została ona warunkowo umorzona na rok. Barbara W. i Marek K. - odpowiednio: matematyczka i anglista mogą nadal wykonywać zawód nauczyciela, choć nie są już pracownikami szkoły pod Koszalinem. Nadto oboje zapłacą pokrzywdzonym po 2 tysiące złotych i zwrócą koszty sądowe. Postanowienie Temidy jest nieprawomocne.

Postępowanie sądowe udowodniło, że matematyczka i anglista na prowadzonych lekcjach obrażali uczniów za brak wiedzy i brak wychowania. Czynili to nie tylko słownie. Przykładowo Barbara W. zasłoniła jednemu dziecku usta taśmą klejącą, a inne było szykanowane przez Marka K. przez szczypanie.

O niecnych praktykach wobec uczniów w szkole było głośno wiosną 2017 roku. Placówką jako dyrektor zarządzał mąż nauczycielki. Nie reagował on na sygnały o złym traktowaniu dzieci, co spowodowało, że po doniesieniach medialnych stracił posadę dyrektora.

Proces Barbary W. i Marka K. przed Sądem Rejonowym w Koszalinie był niejawny. ©℗

Tekst i fot. (m)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

wspomnienie
2020-11-24 17:07:56
rok 1948. Poniedziałkowy apel w podstawówce rozpoczynał się chłostą wymierzaną za nieobecność na niedzielnej mszy.
Quistorp
2020-11-24 13:37:06
Kowal zawinił, Cygana powiesili. Szkoła publiczna, pod nadzorem państwowego kuratorium. Młodzież tzw. poPeGeeRowska. Środowiska, rodziny ofiary skażone transformacją systemową państwa. Prywatyzacja majątków. Ubóstwo. Pamiętamy w wielkim przerysowaniu film "Arizona" (To nazwa takiego jabola, do wypicia we dwójkę). Środowiska zapóźniona socjalnie. Bogu winne dzieci ,że tam i wtedy się urodziły. Młodzi nauczyciele, z ambicjami, gonieni przez kuratorium o poprawę wyników. Połowa klasy nadaje się do prowadzenia indywidualnym tokiem nauczania. (Tj. Jeden nauczyciel, jedno dziecko po godzinach lekcyjnych) . Dyrektor szkoły tylu nauczycieli nie posiada. Dla kilku chętnych i aktywnych uczniów, nauczyciel próbuje, uspokajać, drugą połowę klasy. Wybór ZA a nawet PRZECIW. Okradać dzieci chętne do nauki, albo hołubić "łobuzerię". Nie poradzili sobie z metodologią nauczania. ZBRODNIĄ jest stawianie takich wyborów NAUCZYCIELOWI! Cokolwiek by nie zrobił, "ma przechlapane" u rodziców z każdej ze stron. Wyrok sądu salomonowy, hańbiący. To są skutki "urawniłowki" . Wszystkie dzieci mają prawo do nauki. Ale za warunki organizacyjne i finansowe nauczyciel ma ponieść ze swojej własnej chudej kieszeni? To nie wyrok. To podłość.
ale mi sensacja..
2020-11-24 09:18:44
kto pamięta kary cielesne w szkole podstawowej , w miom przypadku 1961-1969 , wskaźnikiem po tyłku , po łapach , plecionką za brak husteczki , brak tarczy , brudny biały kołnierzyk , stanie w kącie.To dopiero była dyscyplina , nikt nie podskoczył
nauczyciel
2020-11-23 23:50:13
A nauczyciel, któremu wsadzono na głowę kubeł ze śmieciami, nie dostał od uczniów ani 1 zł odszkodowania. Takie sądy mamy...

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA