Mija właśnie rok od rozpoczęcia budowy MCN w Szczecinie. Na Łasztowni widać kształt przyszłej siedziby Morskiego Centrum Nauki. Nie jest to jeszcze ostateczna forma budynku, ale niedługo będzie można zawiesić tradycyjną wiechę.
Ekipy generalnego wykonawcy – firmy ERBUD SA pracują nad ostatnim etapem konstrukcji planetarium. Zdjęto szalunki podtrzymujące konstrukcję, dzięki czemu już widoczny jest efekt lewitującej kuli żelbetowej. Kula o średnicy 13 metrów podtrzymywana jest przez podciągi na 3 słupach.
Trwa układanie zbrojenia stropu nad drugim piętrem, w miejscu gdzie zaprojektowano taras widokowy. Układane jest zbrojenie słupów pionowych oraz skośnych, które stanowią znak rozpoznawczy budynku mającego przypominać kadłub statku.
- Ekipy ERBUDU montują również zbrojenia attyki pod tzw. naświetla (świetliki) budynku zlokalizowane na tarasie od strony Odry. Ciekawostką jest to, że świetliki będą pełniły jednocześnie funkcję klap oddymiających, które w przypadku pożaru będą się automatycznie otwierały - informuje Jarosław Dobrzyński, rzecznik prasowy MCN.
Wykonywane są zbrojenia tzw. trzonów budynku stanowiących usztywnienie konstrukcji. To klatki schodowe, szyby windowe (4 wewnątrz budynku, w tym jedna winda towarowa umożliwiająca transportowanie elementów ekspozycyjnych na wyższe kondygnacje) oraz kanały instalacji sanitarnych, wentylacyjnych oraz elektrycznych i teletechnicznych.
Trwają prace przy budowie zewnętrznej klatki schodowej, która będzie wyposażona w windę. Schody oraz winda prowadzić będą na poziom tarasu. Konstrukcja klatki zewnętrznej będzie połączona z budynkiem dwoma podciągami żelbetowymi. Montowane są tzw. stężenia stalowe stanowiące usztywnienie żelbetowych ram konstrukcji budynku. Stężenia malowane są specjalną powłoką antykorozyjną, a następnie zabezpieczane pożarowo poprzez nakładanie metodą natryskową odpowiedniej grubości zaprawy składającej się z wełny mineralnej i innych komponentów. Tak zabezpieczone stalowe elementy mają charakterystyczną strukturę „baranka”. W przypadku wystąpienia pożaru konstrukcja ta zachowa nośność przez 120 minut.
Rozpoczęto układanie płyt elewacyjnych w 5 kolorach. Połączenia pionowe płyt będą ukrywane specjalnymi maskownicami. Następnie układana będzie podkonstrukcja pod siatkę cięto – ciągnioną, czyli zewnętrzną warstwę elewacji.
W pomieszczeniach na parterze i pierwszym piętrze oraz na tarasie murowane są ściany działowe z bloczków silikatowych wydzielające pomieszczenia socjalne, techniczne oraz laboratoria. Na stropach układane są instalacje SAP (system alarmowania pożarowego) i DSO (dźwiękowy system ostrzegania) umożliwiające w przypadku pożaru szybkie wykrywanie, sygnalizowanie i ostrzeganie. Instalacje te będą podpięte do systemu BMS, który automatycznie zarządza całym budynkiem, np. w przypadku pożaru wykrywa go, alarmuje, otwiera klapy dymowe, sprowadza windy na poziom parteru oraz zarządza całym systemem kontroli dostępu.
Oprac. (k)
Fot. MCN