Środa, 24 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Rodzina z Dobrej prosi o szansę. Długu nie ma, mieszkania też nie będzie?

Data publikacji: 25 lipca 2022 r. 13:17
Ostatnia aktualizacja: 29 lipca 2022 r. 11:06
Rodzina z Dobrej prosi o szansę. Długu nie ma, mieszkania też nie będzie?
Pani Edyta starała się płacić zobowiązania wobec spółdzielni. Dojeżdża do pracy w szwalni z Dobrej koło Nowogardu do Szczecina. W mieszkaniu, z którego mam być eksmitowana mieszka od dziecka.  

W trudnej sytuacji znaleźli się państwo Edyta i Marek Stortowie. Małżonkowie, którzy podkreślają, że nie mają już zadłużenia wobec spółdzielni mieszkaniowej, próbują powstrzymać eksmisję.

Państwo Edyta i Marek mieszkają w Dobrej w powiecie łobeskim. Żyją w lęku. Każdego dnia się boją, że będą musieli opuścić mieszkanie, w którym są „od zawsze”. Nie ukrywają, że sami doprowadzili do tego problemu, spłacili jednak dług. Starają się.

- Rok 2007 będzie dla mnie przeklęty. Wyjechałem wtedy do pracy w Niemczech, by poprawić nasz byt, a tymczasem przywiozłem długi, stres i niepewność. To moja wina. Nie poradziłem sobie z tym wszystkim. Dziś nie mam pracy, jestem przewlekle chory, miałem operację kręgosłupa. Wiem, że nie byłem w porządku wobec mojej rodziny – mówi Marek Storta. – Daliśmy sobie szansę, chcielibyśmy, żeby spółdzielnia nam także ją dała.

Rodzina z Dobrej podkreśla, że nie ma już długu wobec spółdzielni poza kosztami sądowymi, które wynoszą 5400 zł.

Wpłaty szły przede wszystkim na pokrycie odsetek, a dług rósł...

- Mieszkanie otrzymałam od rodziców w ramach darowizny. Mieszkali tu z moją babcią. Wszystko było w porządku do roku 2007, w którym dowiedziałam się, że mój mąż ma kłopoty finansowe. Nic nie wiedziałam o tym, nic mi nie mówił. Gdybym wiedziała, w tej chwili może wszystko by wyglądało zupełnie inaczej. Nagle cały ciężar utrzymania rodziny spadł na mnie – opowiada Edyta Storta. – Od około 2010 r. płaciłam nieregularnie czynsz, ale zawsze jeśli pojawiały się jakieś pieniądze, spłacałam nasze zadłużenia. Przez jakiś czas mąż także pracował dla spółdzielni, żeby odpracować część naszych zaległości. Niestety, moje wpłaty szły przede wszystkim na pokrycie odsetek, a dług rósł. Spółdzielnia składała pozwy do sądu, a później do komornika. Dopiero pod koniec 2018 r., już po tym, jak spółdzielnia przejęła własność naszego lokalu, dowiedziałam się, że wszczęta została też egzekucja z nieruchomości, były wyznaczone terminy licytacji. W trakcie tych spraw korespondencja niestety do mnie nie docierała. Mąż nie chciał mnie denerwować, nie pokazywał mi listów od komornika, miał nadzieję, że to się da jakoś załatwić i w konsekwencji skończyło się to dla mnie źle. Zgubiła mnie niewiedza i wiara, że jeśli wpłacam jakieś kwoty, uda się to wszystko wyprostować. Chcemy rozmawiać ze spółdzielnią. W przeciwnym razie nastąpi egzekucja komornicza. Chcemy pozostać w mieszkaniu po moich rodzicach. Serce mnie boli. Mieszkam tu od dziecka, staramy się jak możemy, ja pracuję w Szczecinie w szwalni i codziennie dojeżdżam, by płacić te zobowiązania. To naprawdę nie jest łatwe ze względu na odległość z Dobrej koło Nowogardu do Szczecina. Dług wobec spółdzielni z tytułu czynszu uregulowałam, pozostały tylko ostatnie koszty sądowe. Spółdzielnia złożyła od razu sprawę do komornika. Wystosowałam do komornika prośbę o umożliwienie mi spłaty tych kosztów w ratach. Niestety, spółdzielnia nigdy nie zawierała z nami umów co do spłaty tego zadłużenia na raty. Nie jesteśmy rodziną dotkniętą patologią, mamy normalne relacje ze sobą, chcemy skromnie, ale normalnie żyć.

Stanowisko spółdzielni

– Działając jako pełnomocnik Spółdzielni Mieszkaniowej Dobra, wskazuję, iż Sąd Okręgowy w Szczecinie I Wydział Cywilny prawomocnym wyrokiem z dnia 1 października 2021 r. oddalił powództwo państwa Edyty Storta i Marka Storta, o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego w postaci postanowienia Sądu Rejonowego w Łobzie, Wydział I Cywilny, z dnia 16 maja 2018 r., w przedmiocie przejęcia na własność i przysądzenia własności nieruchomości stanowiącej lokal mieszkalny położony w Dobrej na rzecz Spółdzielni Mieszkaniowej Dobra – informuje adwokat Karol Mierzejewski, reprezentujący gminę Dobra. – Do dziś państwo Stortowie, nie uiścili wymagalnych kosztów sądowych, zasądzonych przedmiotowym wyrokiem na rzecz spółdzielni. Rada Nadzorcza spółdzielni nie wyraziła zgody na zawarcie umowy najmu dotychczas zajmowanego przez nich lokalu, z dwóch przyczyn. Po pierwsze państwo Stortowie przez długi okres czasu w ogóle nie regulowali żadnych opłat eksploatacyjnych na rzecz spółdzielni, doprowadzając do znacznego zadłużenia, które spowodowało trudności w funkcjonowaniu spółdzielni, w tym regulowaniu przez spółdzielnię wymagalnych zobowiązań na rzecz innych podmiotów. W ocenie Rady Nadzorczej, istnieje duże ryzyko, iż państwo Stortowie nie będą wywiązywać się ze swoich zobowiązań w przyszłości, w tym terminowego regulowania czynszu najmu przedmiotowej nieruchomości. Po drugie spółdzielnia w toku postępowania egzekucyjnego z nieruchomości poniosła znaczne koszty nabycia lokalu zajmowanego przez państwa Stortów, a mając na uwadze znaczny wzrost kosztów zakupu opału, spółdzielnia rozważa zbycie przedmiotowego lokalu na wolnym rynku, po przeprowadzeniu skutecznego postępowania egzekucyjnego przez komornika i przeznaczeniu uzyskanej kwoty na pokrycie rosnących w znacznym stopniu kosztów eksploatacyjnych. Spółdzielnia zobowiązana jest do działania na rzecz i w interesie wszystkich jej członków, mając na uwadze, z jednej strony sytuację finansową spółdzielni, z drugiej sytuację rynkową, w tym dramatyczny wzrost kosztów eksploatacyjnych.

Polubowne załatwienie sporu

O wstrzymanie egzekucji komorniczej wnioskowała pełnomocnik państwa Stortów, mec. Agnieszka Warian: - Spółdzielni przysługuje tytuł prawny do nieruchomości zajmowanej przez państwa Stortów. Sąd Okręgowy w Szczecinie oddalił także złożone przez nich powództwo przeciwegzekucyjne. Wyrok jest obecnie prawomocny, wobec oddalenia apelacji. Państwo Stortowie rozważają obecnie możliwość złożenia skargi kasacyjnej. Powyższe nie stoi jednakże w żadnej mierze na przeszkodzie, aby obie strony sporu podjęły próbę polubownego załatwienia sprawy, czy to poprzez umożliwienie państwu Stortom wynajęcia zajmowanego dotychczas lokalu, czy też „odkupienia” przez nich przedmiotowego lokalu od Spółdzielni Mieszkaniowej, co uchroniłoby ich od ewentualnego postępowania egzekucyjnego.©℗

Tekst i fot. Jarosław BZOWY

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Szwaczka
2022-08-09 13:27:40
Ciężko widać przyznać się do swoich zarzutów,klamst i kombinatorstwa!!!!teraz nawet nie zabierze głosu żeby odpowiedzieć cokolwiek hmmm.
Pp
2022-07-30 23:33:50
Hh
Piotr
2022-07-30 23:32:41
Gość jest beszczelnym złodziejem, wziął pieniądze za drewno z góry. Pokazał gdzie leży następnie w nocy mi je ukradł i udawial pawiana że nie wie o co chodzi. Szmata a żona taka sama w oczy ci się śmieje że nie wie o co chodzi.
Pokrzywdzona
2022-07-29 10:46:18
Moja mamę, starsza, schorowaną kobietę utrzymującą się z marnej renciny ten pan również oszukał na drzewo. Wziął pieniążki i tyle go widziała. Szkoda gadać. Gdzie są te pieniądze od tych wszystkich oszukanych, starszych ludzi? Teraz mamy się nad Nimi litować. Nigdy. I nie szukajcie tutaj winy w spółdzielni. Bardzo dobrze robią. Żyć za free na krzywdzie innych to się dało, a teraz wielkie halo jak ktoś coś chce od nich. Niestety długi trzeba spłacać. W ogóle mi ich nie szkoda. W ogóle !!!!!??
Chupacabra
2022-07-29 09:31:50
Z tego co widze ,to szwaczki są wrednymi kobietami,w tej Dobrej koło Nowogardu.Im lepiej sie ludzie znaja w malej miejscowości, tym wiecej zawiści i żalów...przykre
Zed
2022-07-28 12:28:42
Ludzie, ile w Was zawiści, co z Wami nie tak?! Ja rozumiem tych ludzi, sam popadłem kiedyś w podobne kłopoty po stracie pracy. Kiedyś było znacznie trudniej o pracę niż dziś. Nawet sobie nie wyobrażacie, jak łatwo się popada w spirale zadłużenia i jak trudno się z niej wyrwać. Jaki odczuwa się wstyd, przed własną rodziną, sąsiadami, znajomymi, a nawet przed sobą. Z artykułu można wnioskować, że to są normalni ludzie, którzy mają w końcu możliwość się spłacać i robią to. Życzę im powodzeniania!
Szwaczka
2022-07-27 15:25:07
Od obcych ludzi mężuś brał zaliczki na drzewno i do dnia dzisiajszego ani drewna ani kasy.Dziadostwo nic więcej!!!! Przekręcił nie jedna starszą osobę która często gęsto odkładała sobie z ręciny na opał i została niestety bez pieniędzy i opału.Brak słów na takie postępowanie
Córka
2022-07-27 10:18:14
Doberman, mieszkanie "po Babci" nie jest ich własnością.Mieszkanie po śmierci odziedziczył syn,a po śmierci syna w pierwszej kolejności jego żona.
Doberman
2022-07-27 07:13:05
Z tego co mi wiadomo, to Państwo Storta mają w centrum miasta mieszkanie po babci, więc w czym problem???
Xd
2022-07-27 07:05:18
Córka: nikt nie wymaga , żeby ktoś coś dał... a żyli przez tyle lat nie płacąc czynszu a ciepło mieli za darmo!
Córka
2022-07-26 23:18:15
Widzę Pani Szwaczko,że coś bezpośrednio uderzyło w Panią. Widocznie mentalność w Dobrej,jest i pozostanie taka sama.Akurat to,gdzie pracuje nie jest tu najistotniejszym tematem. Najważniejsze jest to,że nikt nie chce i nie wymaga od ludzi niczego,a szczególnie tego żeby coś,ktoś dał.Pozdrawiam serdecznie 😊
Szwaczki
2022-07-26 20:45:10
Nie ma co żałować jedno drugiego warte .. .ona nie lepsza teraz szukają pomocy w gazecie bo ludzie może im cos dadzą Dobra to mała mieścina i I i każdy ich zna ....jedni potrafili odłożyć sobie od gęby żeby rachunki płacić ,a że pracuje w Szczecinie to jej problem w dobrej nie potrafiła współpracować z ludźmi jeździła po nich jak po psach
mordechaj
2022-07-26 18:52:46
Dziwne to, mieszkanie z darowizny, brak kredytu hipotecznego. Ile czynsz w Dobrej może wynosić żeby tak uje..ć w długach chatę? Kur.. nie rozumiem tego, co ja bym dał żebym nie musiał brać kredytu... A tu dostaną i nie potrafią utrzymać.
Córka
2022-07-26 18:37:55
Pani Anito,wszystko się zgadza.To są biedne tereny.Każdego los doświadcza,mniej lub bardziej. Jeśli ktoś zatrudnia się w Spółdzielni,aby chociaż częściowo odrobić swój dług,to gdzie jest ta niechęć i uchylanie od spłat? Dobrze powiedziane,to mała społeczność,wydawałoby się że właśnie w takiej powinno się wzajemnie wspierać. Proszę uwierzyć,że te 6 lat ciągłego stresu,lęku i strachu o jutro,odbiło się na zdrowiu i relacjach całej Rodziny.Mieszkanie zlicytowanie prawie za pół ceny wartości...
Córka
2022-07-26 18:17:34
EDIT,eksmisja nie ciągnie się od dwóch lat z powodu pandemii,tylko przez wstrzymanie przez Sąd procesu eksmisji. Zadłużenie nie było przez lata ciągiem,tylko przez 3 lata z przerwami,natomiast od 6 lat czynsz jest opłacany regularnie i w terminie,o czymś to świadczy. Bywały Rodziny w tej Spółdzielni i innych,które miały dużo większe zadłużenie i nigdy nie było wszczynane w stosunku do nich postępowanie egzekucyjne. A z głową w chmurach, buja osoba która ocenia i osądzą nie znając sprawy.
Córka
2022-07-26 17:07:26
EDIT po operacji kręgosłupa,nie chodzi się w ortezie.Zaopatrzeniem ortopedycznym są kule bądź ambona rehabilitacyjna. Po operacji już w pierwszej dobie pacjent jest pionizowany,a zaleceniem jest jak najwięcej chodzić. Ciężko uwierzyć,że osoba posiadająca już trzykrotną stabilizację kręgosłupa i więcej śrób niż palców u obu rąk porusza się,ale to prawda.
Córka
2022-07-26 17:01:59
Pani Szwaczko,zmiana lokalizacja pracy była spowodowana likwidacją zakładu pracy.Gdyby była złym pracownikiem,nie pracowałaby dalej w tej samej firmie.Dla informacji nie mieszka u córki.Bywa,jak to każda Mama i Babcia. Znając komunikację Dobra-Nowogard,dla osoby która nie posiada prawa jazdy,przemieszczanie jest utrudnione.Szczególnie jeśli rozpoczyna się pracę w godzinach wczesnoporannych.
Córka
2022-07-26 16:49:42
Ile ludzi tyle opinii.Odnosząc się do nich...Jak można podpisać ugodę,znając swój status materialny i wiedząc,że się z niej nie wywiąże?Nikt nie uchylał się od spłat.Spółdzielnia miała trzy źródła,z których egzekwowała zadłużenie(nawet banki tak nie postępują).W trakcie zajęć komorniczych i dobrowolnemu spłacaniu zadłużenia,podjęto kroki o licytacji mieszkania.Koszty spraw sądowych,adwokata Spółdzielni i komornika przekroczyły samo zadłużenie,które zaczęto spłacać.
Trzymam kciuki za Wa
2022-07-26 09:35:05
Max! Trafiłeś w samo sedno,sprawy.Tak dokładnie jest ! Synek Prezesowej spółdzielni jest 1w kolejce.Oszusci!!!!! .właśnie żerują na ludziach ,którym czasami mogą się powinie.Oby nigdy do tego nie doszło.Ten się śmieje kto się śmieje ostatni.
Edit
2022-07-26 09:09:47
Szkoda , że nie przepuszczono mojego komentarza. Prawda jest taka , że nie płacili od lat i nic sobie z tego nie robili. Spółdzielnia podpisywała z nimi ugody i żadnego efektu. Dopiero Pani Prezes doprowadziła sprawę do końca i przez pandemię eksmisja ciągnie się już od dwóch lat .! ... Operacja kręgosłupa i Pan po kilku dniach o dwóch kulach, z ortezą na ramieniu wsiada jako kierowca do auta ... Może teraz komentarz zostanie zatwierdzony .
Xd
2022-07-26 08:31:44
Krętacz i oszust ! Obiecał starszym ludziom drzewo brał zaliczkę drzewa nie było! Od dawna nie płacili, torby z zakupami wypchane a na mieszkanie nic ...karma wraca.
Szwaczka
2022-07-26 07:18:52
Ile jest ludzi z kredytami i muszą sobie radzić.A Państwo od dawien dawna nie płacą za nic a głowy w chmurach.Pierwszy krętacz i oszust w Dobrej.Nie jedna osobę oszukał i to na nie mała kasę.Wszyscy o tym wiedzą niestety.Zonka wtóruje mezusiowi a z dojazdami niestety nie prawda bo mieszka u córki.Jak postępowała w pracy z ludźmi niestety teraz trzeba lokalizację zmienić.
XYZ
2022-07-25 20:34:34
Szkoda kobiety. Jednak taki mąż z takim postępowaniem to nie jest odosobniony przypadek. Próbowali raz w miesiącu kontaktować się ze spółdzielnią aby kontrolować sytuację? Liczenie na drapane jak większość zasłużonych w Szczecinie z tytułu najmu. Teraz gmina musi im dac lokal socjalny i wszyscy o tym wiedzą.
Anita
2022-07-25 20:08:41
Nasza spółdzielnia jest mała to tylko 6blokow to mała społeczność. Jeśli ktoś nie płaci za mieszkanie zwłaszcza tak długo ,wszyscy o tym wiedzą,budzi to wiele buntu bo jeśli on nie płaci to dlaczego ja muszę...to nie jedna rodzina ,której było trudno to tereny popegerowskie różnie było u niejednej rodziny. Niestety z tego co wiem nie było chęci spłaty tych zadłużeń przez tego Pana.
Marian
2022-07-25 18:38:32
Powinno się powiadomić CBA żeby skontrolowali tą spółdzielnię bo coś tu ewidentnie nie gra.
Max
2022-07-25 18:34:20
Coś ten adwokat kręci. Z jego wypowiedzi wynika ,że budżet spółdzielni był zależny od czynszu tej jednej rodziny. ! Pewnie już jakiś znajomy szykuje się na to mieszkanie za pół ceny.
Eva
2022-07-25 18:26:12
Ta spółdzielnia to jakaś masakra:(
Michal
2022-07-25 17:47:07
Ile jest takich rodzin ktore borykaja sie z takimi problemami... znajac tego Pana, od dqwien dawna wiedziałem ze jest kretacz.. i od dawna ie reguluje oplat za mieszkanie, nagle sprawa sie rypła i trafia do gazety? Nie szkoda mi tegi czlowieka, a rodziny ktora tak urzadzil
facet bez dochodu
2022-07-25 16:49:18
ciężko ma ta kobieta, bo facet nic z siebie nie daje a jednak kosztuje.Przy rosnących kosztach eksploatacyjnych z pensji szwaczki i jej dojazdami do pracy może im sie miesięczny budżet nie spinać.
Gozer Gozerian
2022-07-25 15:29:00
Szkoda takich ludzi, jeżeli to prawda co piszą, to faktycznie każdy może mieć gorszy moment w życiu. Ale jeżeli się starają i chcą spłacić stare długi, to powinno się zrozumieć sytuację i dać możliwość np. spłaty ratalnej.
Starają się
2022-07-25 14:29:45
Skoro dług spłacony, to nie ma tematu.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA