Prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie okoliczności śmierci 70-letniego pacjenta, który nie doczekał się skutecznej pomocy medycznej na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym (SOR) lecznicy w Koszalinie.
To pokłosie wydarzeń z 2 stycznia 2017 r. Około godziny piątej rano na oddział trafił 70-letni mężczyzna z Darłowa. Chorował na serce i cukrzycę, ale przez 15 kolejnych godzin nie był badany. Rodzina pacjenta twierdzi, że monitowała u lekarzy i pielęgniarek, aby przyspieszyli reakcję ze względu na pogarszający się stan zdrowia. 70-latek zmarł. Przyczyną zgonu była sepsa.
Zbulwersowani najbliżsi denata złożyli zawiadomienie do prokuratury. Postępowanie wyjaśni okoliczności śmierci mężczyzny, w tym odpowiedzialność służb medycznych. Rzecznik szpitala wojewódzkiego Cezary Sołowij nie zgadza się z atakami na bezduszność personelu i bulwersującą sytuację tłumaczy procedurami, które obowiązują w placówce. Warto dodać, że nie pierwsza to skarga na warunki przyjęć osób chorych w SOR. ©℗
Tekst i fot. (m)