Rozmowa z wójtem Rewala Konstantym Tomaszem Oświęcimskim
– Sezon letni minął, ale wrzesień i październik sprzyjają wypoczynkowi nad morzem, co widać na ulicach Rewala, Niechorza czy Pobierowa. To dzięki temu, że wiele ośrodków wczasowych prowadzi działalność całoroczną. Jak pan podsumuje minione lato?
– Na pewno nie był to taki sezon jak w 2019 r. Epidemia zrobiła swoje, a Święta Wielkanocne, weekend pierwszomajowy czy Boże Ciało zostały stracone. Gości nie było, zysków także. Ludzie nie mieli pracy, a właściciele restauracji i ośrodków dochodów. Potem były perypetie z przesuniętą maturą, oczekiwania na jej wyniki i rekrutacja na studia. Młodzież pozostała w domach, co także odczuli sezonowi pracodawcy. Wielu ludzi czekało na 500-złotowy bon turystyczny. Pogoda jednak potem dopisała, było nie najgorzej, ale do ideału daleko. Ciekawostka: szczyt najazdu gości przypadał w naszym regionie na 8 i 9 sierpnia, odnotowaliśmy wtedy największe dzienne zużycie wody.
– Gmina dużo straciła finansowo w porównaniu z poprzednim rokiem?
– Najlepiej posłużyć się porównaniami. Do września ub.r. z tytułu tzw. opłaty klimatycznej zarobiliśmy od stycznia do końca września 2,75 mln zł. W tym roku 1,984 mln zł. Prawie 800 tys. zł mniej. Zyski z podatków: 16 mln rok temu, a teraz 13,9 mln zł – oczywiście za pierwsze dziewięć miesięcy. Ciekawe jest porównanie sprzedaży koncesji na sprzedaż alkoholu. Rok temu do końca września do kasy gminnej wpłynęło 994,5 tys. zł, a teraz 988 tys. zł.
– Skoro już jesteśmy przy pieniądzach. Jakie jest obecnie zadłużenie gminy po tych wszystkich perturbacjach, jakie miały miejsce w przeszłości? Myślę o prawie 150-milionowym zadłużeniu.
– Wychodzimy na prostą. Musimy jeszcze spłacić 27 mln zł pożyczki, jakiej udzielił nam rząd. W roku 2023 gmina będzie na zero i nie będzie miała żadnych długów, co pozwoli nam na powolne rozpoczęcie inwestycji gminnych.
– „Kurier” pisał niedawno o nowych ścieżkach rowerowych pomiędzy m.in. Rewalem a latarnią morską w Niechorzu. Powstała nowa trasa samochodowa przez las łącząca Pustkowo z Pobierowem. Powstaje tam obecnie droga dla rowerzystów i pieszych. Ile wynosi roczny budżet gminy i jakie zaplanowano inwestycje?
– Od lat budżet gminy kształtuje się na poziomie ok. 60 mln zł. U nas nie ma przemysłu, Rewal jest fabryką turystyki. Planujemy remont kapitalny ul. Polnej w Niechorzu, która prowadzi do latarni morskiej. Powstanie nowa nawierzchnia i chodniki dla pieszych. Planowany koszt to ok. 3 mln zł. Ulica Topolowa w Rewalu także czeka na remont i poszerzenie. Jest to wylotowa ulica, dość ruchliwa. Powstanie promenada prowadząca wzdłuż brzegu morza w Pobierowie od ul. Jana z Kolna do ul. Mickiewicza. Taka sama powstanie między Rewalem a Trzęsaczem. Trwają przygotowania do przebudowy ulicy Grunwaldzkiej w Pobierowie na odcinku od ul. Ciechanowskiej. Urząd Morski ma przebudować pirs rybacki w Niechorzu, a gmina zajmie się zagospodarowaniem terenu i dojazdem. Mamy w planach wiele podobnych inwestycji i liczę, że uda się je zrealizować.
– Niebawem na brzeg morza we wschodniej części Pogorzelicy wejdzie końcówka gazociągu Baltic Pipe z Danii. Dużo gmina na tym zyska?
– Nie liczyłbym na kokosy takie jak ma chociażby Świnoujście z tytułu terminalu gazowego. Współpracujemy ze spółką Gaz System, która jest operatorem powstającego gazociągu. Pomaga nam finansowo przy sponsorowaniu wielu imprez, jakie organizujemy dla wczasowiczów i mieszkańców.
– Od wielu lat Rewal bije latem rekordy, jeżeli chodzi o frekwencję wyborczą. Tak było przy wyborach prezydenckich w 2010 r., kiedy lokale wyborcze były czynne nawet godzinę po ich zamknięciu. Podobnie było w trakcie ostatnich wyborów, gdzie była najwyższa frekwencja w Polsce. Gmina wygrała samochód strażacki ufundowany przez rząd. Czy już go otrzymała?
– Otrzymaliśmy 800 tys. zł nagrody i teraz zorganizowaliśmy przetarg na jego zakup. Będzie to pojazd, który zasili strażaków ochotników w Niechorzu. Strażacy z Pobierowa otrzymali zakupiony przez gminę samochód o wartości pół miliona zł. Policja otrzymała samochód terenowy zakupiony przy pomocy Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Straż Gminna także ma nowy pojazd zakupiony przez gminę.
– Od lat jest pan miłośnikiem i kolekcjonerem miniatur samochodów strażackich, których część można ujrzeć w pana gabinecie. Kiedy pojawią się nieco większe modele?
– Postaram się kolekcję uzupełnić, ale ciągle brakuje na to czasu.
– Dziękuję za rozmowę. ©℗
Rozmawiał Mirosław KWIATKOWSKI
Fot. Mirosław Kwiatkowski