Za nami tegoroczny finał jednego z najbardziej emocjonujących konkursów Szczecina. Jaki przez ostatnich niemal dziewięć miesięcy ogniskował uwagę nie tylko najmłodszych, ale wszystkich nieobojętnych na los naszych braci mniejszych. Wydarzenie o charytatywnym szlachetnym przesłaniu: pomocy bezdomnym, skrzywdzonym przez los i ludzi, zwierzętom. Mowa oczywiście o „Maratonie makulaturowym - zamieniamy papier na leki", który pozwala na niezwykłą przemianę nikomu niepotrzebnych starych papierów w jakże potrzebne leki dla cierpiących psów i wolno żyjących kotów, pozostających pod opieką szczecińskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
To była już XVII edycja „maratonowych" zmagań. Szczególna nie tylko z uwagi na rekordowy wynik - zebranych ponad 98 ton makulatury. Ale również ze względu na rekordową liczbę uczestników - aż 47. W tym zacnym gronie także po raz pierwszy nie dominowali najmłodsi szczecinianie: uczniowie szkół podstawowych i średnich oraz przedszkoli (21), choć to na nich czekało morze nagród, w tym wycieczki ekologiczne i dyplomy. Po raz pierwszy rekordową okazała się ilość zgłoszeń osób indywidualnych, firm i instytucji wspierających ideę konkursu (26), którzy rywalizowali nie dla nagród czy wyróżnień, ale dla osobistej satysfakcji.
W klasyfikacji placówek oświatowych i wychowawczych bezapelacyjne zwyciężyła Szkoła Podstawowa nr 51, wpisując na swe konto ponad 13,2 t makulatury. To jej uczniom oraz nauczycielom przypadł główny konkursowy laur - czyli Puchar Przyjaciela Zwierząt, ufundowany przez „Kurier Szczeciński" jako patrona medialnego wydarzenia. Podczas finałowej gali odbierała go reprezentacja w składzie: Natalia Witczak, Michał Bartoń, Filip Janiec, Tomasz Szarmach (kl. III H), a pod opieką Elżbiety Perkowskiej z grona pedagogicznego.
Natomiast dyplom honorowy za zebranie 8160 kg makulatury - co przyniosło triumf w klasyfikacji podmiotów wspierających ideę konkursu - odebrał Jan Michniewicz - Usługi i Nadzory Budowlane. Prywatnie: gorzowianin mieszkający w Szczecinie, miłośnik kotów zafascynowany skorpionami, posiadający wykupioną kartę członkowską WWF, wspierający ochronę fok, rysiów i wilków. Natomiast osobiście: darczyńca karmy dla wolno żyjących kotów Niebuszewa, a także aktywny uczestnik zbiórek pod szyldem TOZ, czyli nie tylko makulatury, ale również zakrętek, ze szlachetnym przesłaniem pomocy bezdomnym i cierpiącym zwierzętom Szczecina.
Gala wręczenia nagród w „Maratonie makulaturowym" odbyła się w czwartek (14 czerwca) w siedzibie Remondisu (ul. Janiny Smoleńskiej), który wspiera szlachetną akcję „Maratonu" - faktycznie zamieniając zebraną przez jego uczestników makulaturę na pieniądze, dzięki którym są finansowane działania interwencyjne TOZ oraz udzielana pomoc weterynaryjna w lecznicy Towarzystwa (ul. Ojca Beyzyma 17).
(an)
Fot. Ryszard Pakieser
