Spór wokół zmian, jakie proponuje w sądownictwie Prawo i Sprawiedliwość, to najostrzejszy polityczny konflikt ostatnich tygodni. Prawica przekonuje, że jej pomysły są oczekiwane przez społeczeństwo i poprawią funkcjonowanie sądów. Według opozycji PiS niczego nie reformuje, tylko przeprowadza zamach na demokrację.
- Podstawowym sensem zmian jest przywrócenie społecznej kontroli nad wymiarem sprawiedliwości - opowiada Bartłomiej Sochański, prawnik i były prezydent Szczecina, który kilka miesięcy temu wstąpił do PiS-u. - Sędziom nie dzieje się krzywda, dopiero teraz następuje wyrównywanie sił w ramach trójpodziału władzy. Nie przedstawiono żadnego racjonalnego argumentu, dlaczego wybieranie sędziów przez innych sędziów jest lepsze niż wybieranie przez polityków. W wielu państwach europejskich sędziowie są wybierani przez rządy i parlamenty, co nie budzi kontrowersji. Problem polega na tym, że niektórzy prawnicy mylili państwo prawa z państwem prawników. Na wygaszenie kadencji organów zbiorowych w KRS zgodził się Trybunał Konstytucyjny, w innych organach pozwalają na to obowiązujące przepisy. Dlatego nie może być mowy o żadnym kryzysie. Najważniejsze: sprawność całej klasy prawniczej nie zależy od systemu zaproponowanego przez ustawodawcę, ale od wewnętrznej uczciwości. Nie podoba mi się, że w zgiełk wokół zmian włączają się prawnicy.
Pomysły partii rządzącej zaktywizowały opozycję. W niedzielę odbyły protesty w obronie sądów. W Szczecinie zorganizowano je pod siedzibą Prawa i Sprawiedliwości i przed Sądem Rejonowym. Brali w nich udział przedstawiciele i sympatycy Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej, Partii Razem, Komitetu Obrony Demokracji.
Do "Obywatel". Ma Pan rację, stawiając Konstytucję w randze najwyższego aktu prawnego określającego podstawy funkcjonowania państwa i kierunki jego
legislacji szczegółowej, rozwijanej w dol tematycznie ale zawsze w zgodzie z tzw. "duchem" konstytucji.
Konstytucja to definicja ustrojowa, glowne zasady istnienia
panstwa. Logicznie zwiazana z instytucja
Prezydenta panstwa. Prezydent podpisujac ustawe (akt prawny opracowany w drobiazgach przez Sejm) jakby zaswiadcza
jej logiczna zgodnosc
ze statutem istnienia panstwa czyli z konstytucja. Dlatego ustawa jest wazna, moze wejsc w zycie dopiero po podpisaniu przez prezydenta. I dopiero od tego czasu rząd rządzi stosujac sie
do ustaw.
Prezydent odpowiada za tresci uzgodnien ponadpanstwowych, na
ktorych zastosowanie w
panstwie pozwala. I za los obywateli kraju, skazanych na "konsumpcje" tych
postanowien wobec nich.
Jesli wiec, np., w polityce totalitaryzmu
mas, istnieje -jako cel-
ksztaltowanie społeczenstw pod katem wygubiania ludnosci grozacej
nieprzystawalnoscia do
motto ideologii, to brak
interwencji prezydenta w rewizje linii politycznej jest jak zgoda na eksterminacje ludzi.
Eksterminacje sa zbrodnia przeciwko panstwom i narodom.
Tak wyglada, w skrocie,
potoczna interpretacja sytuacji prawnej w Polsce i ksztaltowania losu społeczenstwa.
pisWON
2017-07-18 11:02:37
Pisuarstwo wie że przerżnie wybory więc kombinuje z sądami. Wiadomo że wygrywa nie ten co ma najwięcej tylko ten kto liczy głosy. A swój bełkot Sochanski zachowaj dla głupszych od siebie.
Pracuś
2017-07-18 10:22:22
Rzadko zgadzam się z p. Sochańskim a w tym przypadku zgadzam się w 100%.
Obywatel
2017-07-18 10:16:51
Rzecz w tym, ze najpierw należałoby zmienić Konstytucję a później zmienić prawo. Czyżby nie widział o tym pan Sochański??? Z jego wypowiedzi wynika jasno, że nie ważna jest Konstytucja. Pan Sochański już bardziej chwali politykę a nie prawo. I nie wiem, czy pan mecenas potrafił by bronic domniemanej niewinności kierowcy z kolizji z kolumną rządową Beaty Szydło. Widać, ze niektórzy ustawiają się skąd wiatr zawieje.
Szczecinianin
2017-07-18 09:19:02
Sochański trochę racji ma... Mamy Państwo Prawników, konflikty są podsycane, regularnie łamane prawa, np. w sprawach rodzinnych ojcowie są ludźmi drugiej kategorii; łamane są prawa dzieci np. do wychowywania przez obojga rodziców; dobro dziecka jest wyłącznie pustym sloganem. Przykre ale jak najbardziej na co dzień praktykowane.
Mieszkaniec
2017-07-18 08:17:58
Sochanski nie calkiem odlecial, szczegolnie gdy mowi o uczciwosci prawnikow, ja dodam tez sedziow, ktorzy orzekajac powinni widziec obywatela, a nie dyktat panstwa, kolesiowstwa tego czy innego.
Roman
2017-07-18 07:46:59
Sochanski odjechał.... Kurier razem z nim.
]
2017-07-18 07:35:30
Wczoraj przypomniano wypowiedź senatora totalnej opozycji, który kiedyś działał w prawdziwej opozycji, który mówił "nasz sędzia", więc o czym tu mówimy.
obserwator
2017-07-18 07:07:39
PO-co stracic wladze i ukrucic zlodziejstwo taka strata schetyna do psychatryka
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.