Te zdjęcia otrzymaliśmy od naszego Czytelnika, który w minioną sobotę (20 sierpnia) przybywał w Rewalu. Najpierw ujrzał samochód ratowników zaparkowany na tarasie widokowym na rewalskiej promenadzie. Jak widać na jednym ze zdjęć auto nie ma z przodu tablic rejestracyjnych, ale ma niebieskie koguty, które nie zwalniają z tego, by tablic nie było.
Jak widać na innym zdjęciu ratownicy z Sosnowca wyciągają z morza banana, na którym przez cały dzień wożą chętnych po morzu, oczywiście za opłatą. Tyle tylko, że na czas wyciągania i wjazdu auta do morza przeganiają turystów z plaży, co powoduje liczne konflikty. Bo nie każdemu chce się zwinąć parawan, zabrać koce i inne rzeczy, by panowie ratownicy mogli zabrać swoje „zabawki”. Wszak mogą banana wodować w innym miejscu, ale widać, że oszczędzają paliwo. Pytanie kolejne: czy wjeżdżający do morza samochód nie zanieczyszcza wody?
(MK)
Fot. Czytelnik