Kocia arystokracja - 74 koty z tytułami co najmniej Grand Inter Championów - w niedzielę spotkała się z publicznością w gościnnych progach Domu Kultury „Słowianin". Przyczynkiem dla tej niecodziennej gali był Świąteczny Pokaz Kotów Rasowych.
To było wydarzenie o charytatywnym charakterze: utytułowane Ich Wysokości z „Cat Club Pomerania” zbierały karmę, akcesoria groomerskie i fundusze na pomoc zwierzętom bezdomnym i w potrzebie, czyli podopiecznym Fundacji „Przyjaciele Czterech Łap".
- Promujemy rasy kotów, z jakimi nie wszyscy mają okazję się zetknąć na co dzień. Jednocześnie pomagamy tym, które nie miały tyle szczęścia, co nasze. Właśnie dla nich, wolno żyjących kotów europejskich, nadchodzi nadchodzi teraz najtrudniejszy czas. Jakiego bez naszego wsparcia mogą nie przetrwać - mówi Elżbieta Trzcińska-Wańczyk, prowadząca hodowlę Emineko*PL, czyli kotów rasy Maine Coon w Rurzycy k. Goleniowa.
Uwagę przyciągały „nagie" sfinksy, błękitnookie ragdolle, przypominające rysie koty norweskie leśne, srebrzyste syberyjskie, a też swoisty Rolls-Royce wśród kocich ras, czyli święty kot birmański.
- Tradycyjnie, Świątecznym Pokazem Kotów Rasowych z naszych hodowli staramy się pomóc innym czworonogom w potrzebie. Zwrócić publiczną uwagę na trudny los bezdomnych zwierząt, które wokół nas żyją. Przed nami i nimi szczególny czas: dla nas radosny i świąteczny, gdy dla nich okres walki o przetrwanie. Mamy szansę pomóc bezdomnym zwierzętom, więc to robimy - mówiła Renata Karasińska, prezes „Cat Club Pomerania” i współorganizatorka - wraz z Ingą Baranowską - Świątecznego Pokazu Kotów Rasowych.
W niedzielnym pokazie uczestniczyło ponad 400 miłośników kotów, także tych najmłodszych. „Cat Club Pomerania” nagrodził - pucharami - dwóch z nich: Stanisława Gierszewskiego i Leszka Głogowskiego, którzy na rzecz bezdomnych kotów zbudowali budki siedliskowe. Jedna stanęła przy ul. Inowrocławskiej, a druga - przy Starkiewicza.
Kto w niedzielę nie dotarł do „Słowianina", ten powinien zdążyć z pomocą: na wsparcie czekają podopieczni wielu szczecińskich organizacji i fundacji ratujących zwierzęta, także zwierzaki ze schroniska (al. Wojska Polskiego 247).
(an)
Fot. Mirosław WINCONEK