Sobota, 24 sierpnia 2024 r. 
REKLAMA

Rambo i dzika karta

Data publikacji: 07 maja 2017 r. 09:38
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:40
Rambo i dzika karta
 

Do tej pory szczęścia do ludzi nie miał. Przez okrucieństwo pierwszego trafił za kraty schroniska na trzy lata. Drugi dał mu schronienie, by po półtora roku - tuż przed nowym rokiem - w chłodną grudniową noc drzwi przed nim zatrzasnąć na zawsze. Dlatego teraz Rambo potrzebuje dobrego i wyrozumiałego człowieka, który za jego psią wierność i bezgraniczne oddanie otworzy przed nim nie tylko dom, ale przede wszystkim serce. Na dobre i na zawsze.

Nie jest młodziakiem, tylko dziesięciolatkiem po przejściach. Nadal bardzo aktywnym i sprawnym, ciekawym świata kudłaczem o pogodnej naturze.

- Może nie najpiękniejszy i nie w typie pieszczocha, ale potrafi być wiernym przyjacielem. Tylko trzeba dać mu szansę - mówią schroniskowi opiekunowie Rambo (1237/16). - Jest chłopakiem o nietypowej urodzie i kosmicznych uszach. Wyjątkowym. Nie będzie cię lizał po twarzy czy wyciągał głowy do pieszczot. Za to chętnie zostanie twoim przyjacielem, z którym będziesz mógł pójść na spacer. To wulkan energii, na wybiegu szalejący za zabawkami niczym młodziak. Przynosi szarpaki i piłki, a jak mu ich nie rzucisz, to sam rozkręci imprezkę, aby gnać jak szalony za wyrzucanymi z pyska zabawkami.

Rambo jest duży, ale nie jest typem stróża ani tym bardziej wojownika. Przeciwnie, nie okazuje cienia agresji. Z innymi psami żyje zgodnie. Koty ignoruje.

- Jeśli mieszkasz w domu z ogrodem i myślisz o psie, ale nie masz za dużo czasu na długie spacery, to Rambo nada się idealnie. Poza tym niewiele mu trzeba do szczęścia: starczy legowisko, miska i kilka zabawek - przekonują Rambo schroniskowi opiekunowie.

Kto chciałby Rambo (1237/16), czyli wyjątkowej psinie o lekko posiwiałym pysku i smutnych oczach los odmienić - przygarnąć, przyjąć do rodziny - jest proszony o kontakt ze szczecińskim Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt: tel. +48 91 487-02-81 (al. Wojska Polskiego 247).

* * *

Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu". Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: czasem bezskutecznie, nawet latami. Jak Rambo, którego smutną kartę w „Kurierze" przedstawiamy - niestety - nie po raz pierwszy. ©℗

(an)

Na zdjęciu: Rambo (1237/16) blisko 3 lata przesiedział w schroniskowym boksie. Tym razem za jego kratami jest od sylwestra - dowieziony przez pogotowie interwencyjne z Pogodna (ul. Goszczyńskiego). Bogatszy o kolejne przykre wspomnienia, a też o czip i adres ostatniego swego pana życia i śmierci, który pozbył się go, niczym rzeczy, wyrzucając w chłodną grudniową noc na ulicę.

Fot. Dorota Kosz

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

M.Dem.
2017-05-07 20:34:55
"Widz" się, według mnie, bardzo dobrze zorientował w problemie. Informacja najważniejsza: ILE PIENIĘDZY nie dla komfortu psa, na którego los i tak sposób dalej znajdą...A może i na los tego, kto psu da przytulisko, swoim jedzeniem się z psem podzieli nie zaprzysiegajac psu zemsty za to że też musi jeść. Myślę tak samo jak "Widz": że to fragment działalności jednej i tej samej organizacji "wnuczkow" etc. Ze istnieje cos jak syndykat zysku na oszustwach i zbrodni. Takze na zwierzetach, jako czesc przemyslu zbrodni na zwierzętach.
widz
2017-05-07 19:10:06
Na podobny artykuł 4 miesiace temu zadzwonilem pod podany numer tam mnie wypytano drobiazgowo jaki komfort zagwarantuje dla psa i podano mi kolejny numer na komorke abym uzgodnił reszte jak powiedziano .Zadzwoniłem i słysze głuchy telefon.po 30 minutach oddzwoania tamten numer sam i zaczyna jaki komfort oferuje dla psa a potem oferta bym zadeklarował sie z ofiarą na jakies towarzystwo opieki nad psami.Mowie ze przygarnę starego psa na przebywanie z emerytem dla radości obojga z nich, Wówczas ten rozmówca wyłaczył rozmowę. Zadzwoniłem pod ten numer ponownie,połączenie nie dostałem chyba mnie gość zablokował.Panie redaktorze uwazam że zdegenerowani i chciwi kasy manipulują biednymi psami i czytelnikami,warto sprawdzic czy tylko ja miałem taki pojedynczy przypadek czy taka jest regularna zabawa na wnuczka,na pieska,na sąsiada.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA