Radni PiS krytykują Jekiela

 

– Jacek Jekiel wystąpił jako polityk a nie jako człowiek kultury – stwierdziła Małgorzata Jacyna-Witt, radna PiS do sejmiku zachodniopomorskiego. Był to jej komentarz do wpisu Jekiela (dyrektora Opery na Zamku) w mediach społecznościowych, gdzie zestawił prezydenta RP Andrzeja Dudę z włoskim faszystą Benito Mussolinim.

– Istnieją pewne granice, których nie wolno przekraczać, zwłaszcza jeżeli jest się osobą publiczną, jednocześnie udając człowieka kultury – dodała Jacyna-Witt. – Niestety pan dyrektor Opery na Zamku Jacek Jekiel tę granicę przekroczył. Rozumiemy, iż można się różnić politycznie, ale wtedy gdy dotyczy to polityków. Natomiast jeśli jest to osoba publiczna, sprawująca swoją funkcję w jednostce kultury, to powinno się zachować pewien umiar i klasę.

Na konferencji poruszono również historię polityczną Jacka Jekiela. Oceniono też jego pracę jako dyrektora.

– Pan marszałek przygarnął byłego działacza SLD, zatrudniając go w Operze na Zamku. Pan Jacek Jekiel musi bardzo walczyć o swój byt. Myślę, że wpis w mediach społecznościowych jest właśnie dowodem na walkę o ten byt. Ale czy powinno to wyglądać w taki sposób? Czy nie lepiej pokazać klasę, umiejętności w zarządzaniu Operą na Zamku? – kontynuowała Jacyna-Witt. – Chciałabym przypomnieć, że mijający rok był Rokiem Moniuszkowskim i pan Jacek niestety zawalił ten rok. Gdyby nie moja interwencja jako radnej sejmiku, nie byłoby dużego, ważnego wydarzenia w ramach Opery na Zamku. Tylko dzięki moim naciskom na pana dyrektora odbył się koncert.

– Mamy do czynienia z sytuacją bez precedensu na Pomorzu Zachodnim. Bo mówimy tu o tym, że ktoś porównuje demokratycznie wybranego prezydenta Rzeczypospolitej do faszystowskiego dyktatora, jakim był Mussolini – podkreślił Zbigniew Bogucki, radny sejmiku (PiS). Pytał on jednocześnie dlaczego marszałek województwa, jako pracodawca dyrektora opery, nie zareagował na ten wpis.

(KP)

Fot. Ryszard Pakieser