Osoby, które nie mogą lub nie chcą składać wniosku o emeryturę lub rentę w okresie epidemii COVID-19, mogą zrobić to później - informuje Zakład Ubezpieczeń Społecznych uspokajając jednocześnie, że przyszli świadczeniobiorcy nie stracą wypłaty za wcześniejsze miesiące. Jest jednak jeden warunek: muszą do wniosku dołączyć stosowne oświadczenie. Podobnie można odłożyć w czasie wniosek o przeliczenie emerytury, bez ryzyka uszczuplenia portfela za poprzednie miesiące.
Dotychczas prawo do emerytury lub renty było ustalane od miesiąca, w którym został złożony wniosek. Na podstawie przepisów o tarczy antykryzysowej z 18 kwietnia 2020 r. możliwe jest jednak przyznanie świadczenia za cały okres epidemii. Na przykład: jeżeli wniosek zostanie złożony w lipcu, ale przesłanki niezbędne do przyznania emerytury były spełnione już w marcu, to prawo do świadczenia będzie przysługiwało właśnie od marca. Do składanego w lipcu wniosku konieczne jest dołączenie oświadczenia, w którym przyszły świadczeniobiorca wyrazi wolę przyznania emerytury od marca.
Wniosek wraz z oświadczeniem można złożyć najpóźniej w terminie do 30 dni od upływu stanu zagrożenia epidemicznego lub epidemii. W oświadczeniu należy wskazać datę, od której oczekuje się przyznania prawa do świadczenia, ale nie może ona być wcześniejsza niż 1 marca 2020 roku.
ZUS zwraca uwagę na jeszcze jeden ważny element: - Należy pamiętać, że prawo do emerytury to nie to samo co prawo do jej wypłaty - dopowiada Karol Jagielski, regionalny rzecznik ZUS. - Przy wypłacie emerytury konieczne jest rozwiązanie stosunku pracy. Wówczas ZUS, w zależności od daty jego rozwiązania, wypłaci świadczenie. Regulacja, która pozwala na późniejsze złożenie wniosku nie ma zastosowania do świadczeń przyznawanych w drodze wyjątku. Należy do nich również rodzicielskie świadczenie uzupełniające.
(kel)
Fot. Dariusz Gorajski