Prócz bluszczyków kurdybanków, to rozchodniki, lewizje, skalnice i słonecznice od kilku dni ukwiecają cztery tzw. zielone przystanki, które stanęły w al. Wyzwolenia oraz przy ul. Roosevelta w ramach przygotowania miasta do negatywnych zmian klimatu. Co nie znaczy – niestety – że śmieci na dobre zniknęły z donic, w jakich je posadzono. „Sprzątanie odbywa się na bieżąco, ale ze względu na „kulturę” mieszkańców sytuacja jest trudna do opanowania” – przyznaje Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego.
(an)