Tak wygląda rejon ulic Jana Kochanowskiego i Wincentego Pola z dojściem do alejek na skraju Parku Kasprowicza i w kierunku Lasu Arkońskiego. Terenów rekreacji, sportu i wypoczynku chętnie odwiedzanych przez szczecinian i nie tylko ich. Dzień powszedni tego miejsca od lat, czyli rozlewiska. Wątpliwa dodatkowa atrakcja także dla spacerujących. I nie jest to - jak mogliby sądzić niektórzy - efekt jesiennych, okresowych, wylewów pobliskich Syrenich Stawów. To skutek niedrożnej niezmiennie w tym rewirze kanalizacji. ©℗
(MIR)
Fot. Mirosław WINCONEK