Na szczecińskich ulicach pojawił się kataryniarz. Pana Andrzeja Biernakowicza można spotkać m.in. na Jasnych Błoniach.
Katarynka wzbudza zainteresowanie przechodniów, którzy chętnie przystają, słuchają i wrzucają monetę. Repertuar jest szeroki - można wybrać spośród ponad 120 utworów.
- Niektórzy nawet tańczą, na przykład przy walczyku mówi pan Andrzej. - I taki jest mój cel, cieszyć ludzi. W tygodniu pracuję zawodowo, a w weekendy wychodzę z moja katarynką. Za datki, które dostanę, zamierzam dokupić nowe melodie.
(gan)
Fot. Dariusz Gorajski