Pełnomocnicy Operatora Gazociągów Przesyłowych na sesji Rady Miejskiej w Mielnie w piątek (27 bm.) mają przedstawić projekt „Baltic Pipe”. Potencjalna lokalizacja stacji zaworowej gazociągu z Polski do Danii w nadmorskich Gąskach już wzbudza emocje wśród mieszkańców.
Zaskoczenie jest takie samo jak przed laty, gdy turystyczną miejscowość nad Bałtykiem wytypowano jako potencjalne miejsce pod budowę elektrowni jądrowej. Długoletnia batalia protestujących mieszkańców gminy Mielno z Polską Grupą Energetyczną i urzędnikami szczebla wojewódzkiego toczyła się nie tylko na łamach publikatorów, ale też przed Temidą. Ostatecznie widmo zagrożenia atomowego zostało oddalone, a w Gąskach i okolicach znikły transparenty i hasła protestacyjne. Czy znów wrócą na prywatnych posesjach?
Wystąpienie pełnomocników inwestora na sesji radnych w Mielnie ma za cel zapewnić ewentualną realizację działań w porozumieniu ze stroną społeczną. Jednak nie brakuje oponentów i sceptyków w gminie, w której 96 procent mieszkańców żyje z turystyki. ©℗
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 26 października 2017 r.
(m)
Na zdjęciu: Niewykluczone, że niebawem malownicze Gąski zamiast zakątkiem turystycznym staną się strefą przemysłową nad Bałtykiem.
Fot. Wiesław Miller