Sobota, 20 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Prokurator chce dożywocia dla głównego oskarżonego w procesie o zabójstwo trzech kobiet (akt. 1)

Data publikacji: 31 maja 2023 r. 17:14
Ostatnia aktualizacja: 01 czerwca 2023 r. 20:07
Prokurator chce dożywocia dla głównego oskarżonego w procesie o zabójstwo trzech kobiet
Fot. PAP/Marcin Bielecki  

Dożywocia dla 47-letniego Mariusza G. z Kołobrzegu, głównego oskarżonego w procesie o zabójstwo trzech kobiet z pobudek zasługujących na szczególne potępienie, zażądał w środę prokurator w mowie końcowej wygłoszonej przed Sądem Okręgowym w Koszalinie.

W środę przewodnicząca składu orzekającego sędzia Anna Rutecka-Jankowska zamknęła przewód sądowy. Strony rozpoczęły wygłaszanie mów końcowych.

Czego domaga się prokurator

Prokurator Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Katarzyna Żukrowska w mowie końcowej zażądała łącznej kary dożywocia dla głównego oskarżonego 47-letniego Mariusza G., który stanął przed sądem pod 19 zarzutami, w tym dokonania zabójstwa trzech kobiet z pobudek zasługujących na szczególne potępienie. Wniosła także o grzywnę w kwocie 14,4 tys. zł.

Prok. Żukrowska wniosła o to, by oskarżony o przedterminowe zwolnienie mógł się ubiegać po odbyciu 40 lat kary pozbawienia wolności. Chce, by sąd orzekł wobec Mariusza G. obowiązek naprawienia szkody na rzecz MBanku w kwocie nieco ponad 225 tys. zł, a także 178 tys. zł na rzecz spadkobiercy Iwony K. i 170 tys. zł na rzecz spadkobiercy Anety D.

Prokurator wniosła także o zadośćuczynienie na rzecz spadkobierców pokrzywdzonych: małoletniej Magdaleny G. w kwocie 200 tys. zł oraz Magdy K. i Marcina R. po 50 tys. zł. Chce, by Mariusz G. został pozbawiony praw publicznych na okres 10 lat.

Dla współoskarżonego Sebastiana T. prokurator wniosła o łączną karę 8 lat pozbawienia wolności. O przedterminowe zwolnienie miałby się móc ubiegać po odbyciu 6 lat kary więzienia. Dla Doroty Ł. oskarżyciel publiczny chce kary łącznej 2,5 roku więzienia, dla Karoliny S. kary łącznej 4,5 roku pozbawienia wolności oraz grzywny w kwocie 6 tys. zł, a dla Łucji S. kary 1 roku i 3 miesięcy więzienia.

Prokurator chce, by wyroki wobec wszystkich oskarżonych podane zostały do publicznej wiadomości. Od wszystkich miałyby zostać zasądzone koszty sądowe i pobrana opłata.

Przestępstwa współoskarżonych

"Przez trzy lata Mariuszowi G. udawało się ukryć zbrodnie i złodziejstwo. (…) Gdy odnaleziona została trzecia z ofiar Bogusława R. poszedł na niewielką współpracę z organami ścigania i wskazał miejsca pochówku dwóch pozostałych ofiar" – mówiła prok. Żukrowska.

W mowie końcowej wskazała, że Iwonę K. zabił i ograbił, przejął mieszkanie, pieniądze z ubezpieczenia, a następnie wyłudził na nią kredyty. "Gdzie je (pieniądze) ukrył, gdzie je przepuścił. Nie wiemy. Z taką podłością, z działaniem z niskich pobudek, spotykam się rzadko" – powiedziała prokurator.

"Aneta D. (druga ofiara - PAP) na pewno sama nie podpisywała żadnego pełnomocnictwa, zrobiła to za nią oskarżona Karolina S. Przygotował to G. Zlecił podrobienie dowodu osobistego. Wiózł ich do notariusza Sebastian T. To samo tylko w związku z Bogusławą R. zrobiła oskarżona Łucja S." – mówiła prok. Żukrowska.

Wskazała, że dowody potwierdziły, iż Bogusławę R. (trzecia ofiara – PAP) oskarżony G. zabrał na wycieczkę, z której ta nie wróciła, a oskarżona Dorota Ł. współpracując z nim, posprzątała mieszkanie R., poszła do kolegi, który odblokował telefon pokrzywdzonej, by z zagranicy można było wysłać sms do rodziny.

"Stan faktyczny, który ustaliła prokuratura został potwierdzony na sali sądowej" – podsumowała prokurator.

Pełnomocnicy rodzin ofiar co do wymiaru kar wnieśli jak prokurator. Zażądali natomiast wyższego zadośćuczynienia. Mec. Marcin Breliński, pełnomocnik rodziny zamordowanej Anety D., wniósł o kwotę 400 tys. na rzecz Tadeusza D. oraz 40 tys. zł na rzecz kolejnego członka rodziny. Natomiast mec. Wiesław Breliński, pełnomocnik dorosłych dzieci Bogusławy R. chce na rzecz obojga z nich po 1 mln zł zadośćuczynienia.

"Kary zaproponowane przez oskarżyciela publicznego są sprawiedliwe" – ocenił mec. M. Breliński. Jego zdaniem zachowanie Mariusza G. było "iście diabelskie". "Nie jest żadnym krwawym tulipanem, tylko diabłem. Anetę D. zabił siekierą, z innymi współoskarżonymi podjął działania, by pozbawić majątku pokrzywdzoną, a w konsekwencji spadkobierców" – mówił pełnomocnik rodziny zamordowanej Anety D.

"Mamy do czynienia ze zwyrodnialcem"

Pełnomocnik zaznaczył, że G. w swojej bezczelności ponaglał Sąd Rejonowy w Kołobrzegu, by jak najszybciej wpisał go jako właściciela do księgi wieczystej przejętego mieszkania Anety D. "Ze sprzedaży lokalu otrzymał 170 tys. zł. On te pieniądze przepuścił na wojaże z Dorotą Ł. Wszystkie te osoby wiedziały doskonale, w czym uczestniczą. Sebastian T. znał G. i doskonale wiedział, jakim jest człowiekiem. Dorota Ł. twierdzi, że została zauroczona – logika temu przeczy – ona nie jest osobą naiwną, prowadziła działalność, jest w stanie odróżnić, co jest dobre a co złe" – mówił mec. M. Breliński.

W jego ocenie Dorota Ł. wiedziała, co robi, gdy czyściła mieszkanie w rękawiczkach, wysyłała z zagranicy wiadomości do rodziny Bogusławy R. "Po wejściu policji do mieszkania G., roznegliżowana, co robi? Nie ubiera się, tylko ukrywa dowód Anety D." – wskazał mecenas. Dodał, że Karolina S. i jej matka Łucja S., w jego ocenie też zdawały sprawę, co robią. "Pomagały G., były na jego polecenie za śmieszne pieniądze, drobne prosperity" – mówił adwokat.

Z kolei pełnomocnik rodziny Bogusławy R. mec. Wiesław Breliński zaznaczył, że w tej sprawie nie ma żadnych okoliczności łagodzących. "Mamy do czynienia ze zwyrodnialcem, który nie nadaje się do żadnej resocjalizacji. Rok 2009 jest dla rodziny Bogusławy R. przeklęty, bo wtedy poznała Mariusza G. To, że ta kobieta chciała z nim być przez długie lata, wykorzystywał w sposób zasługujący na szczególne potępienie. Zabił, umył się i poszedł na imprezę z partnerką Dorotą Ł. Planował zbrodnię" – mówił w mowie końcowej mec. W. Breliński.

Syn Bogusławy R., będący oskarżycielem posiłkowym, zażądał w środę na sali sądowej maksymalnego wymiaru kary dla wszystkich oskarżonych. "Dzieci straciły wspaniałą matkę, a wnuki kochaną babcię. G. miał pomoc u współoskarżonych przy ogromnej przychylności notariuszy. Policja nie zrobiła przez lata nic. (…) G. z każdą kolejną ofiarą się radykalizował” – mówił przed sądem R., który na policji domagał się zatrzymania Mariusza G.

W czwartek mowy końcowe wygłoszą obrońcy oskarżonych. Oni sami także będą mogli zabrać głos na sali sądowej. Sąd, o czym informował na poprzednim terminie rozprawy, ogłoszenie wyroku planuje na 14 czerwca.

Jak doszło do zamordowania kobiet

W procesie toczącym się od 28 października 2021 r. przed Sądem Okręgowym w Koszalinie głównym oskarżonym jest 47-letni Mariusz G. Z 19 zarzutów ujętych w akcie oskarżenia, Mariusz G. przed sądem przyznał się do 9, w tym do trzech zarzucanych mu zabójstw. Zastrzegł jednak, iż nie popełnił ich z pobudek zasługujących na szczególne potępienie, z chęci przejęcia majątków ofiar, z którymi łączyły go intymne więzi.

Na ławie oskarżonych zasiadają także kolega z ławy szkolnej 47-latka Sebastian T., Dorota Ł., która miała zostać żoną Mariusza - data ich ślubu była już wyznaczona, oraz była partnerka Karolina S. i jej matka Łucja S. Prokuratura twierdzi, że w różny sposób pomagali G. w zacieraniu śladów zbrodni m.in. poprzez fałszowanie podpisów na dokumentach, wyłudzanie poświadczenia nieprawdy poprzez wprowadzanie w błąd notariusza, rozporządzanie mieniem ofiar. Sebastian T. i Dorota Ł. nie przyznali się w sądzie do zarzucanych im czynów, Karolina S. przyznała się do części z nich, a Łucja S. do wszystkich stawianych jej zarzutów.

Jak ustaliło śledztwo, pierwszą ofiarą Mariusza G. pracującego na statkach inżyniera mechanika z Kołobrzegu (woj. zachodniopomorskie), przedsiębiorcy, wiceszefa lokalnego klubu morsów, była 31-letnia pochodząca spod Chełmna Iwona K. Miał ją pozbawić życia wiosną 2016 r. Na pierwszej rozprawie Mariusz G. wskazał jednak, że zabił jesienią. 37-letnią kołobrzeżankę Anetę D. miał pozbawić życia w październiku 2018 r., a 54-letnią Bogusławę R. 7 czerwca 2019 r.

Mariusz G. został zatrzymany w 2019 r. kilka dni po tym, jak rodzina zgłosiła zaginięcie Bogusławy R. Wówczas jednak podejrzany był jedynie o przywłaszczenie mienia należącego do kobiety, w tym samochodu. Kilka miesięcy później Mariusz G. usłyszał zarzut zabójstwa Bogusławy R. i dwóch innych kobiet, których miejsca pochówków ostatecznie wskazał śledczym sam. Z ofiarami łączyły go bliskie stosunki, dlatego w mediach mężczyzna zyskał miano "Krwawego Tulipana".(PAP)

Logo PAP Copyright

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

0.7
2023-06-01 19:12:43
Czytam te wpisy poniższe. Autor nie pisze delikatnie.jezeli ktoś miał w rodzinie pijącego nie jest zdziwiony ..... Życie z pijakiem to udręka !
R. Wańko
2023-06-01 19:09:57
Zakiblowy dobrze mówisz.
Alicja
2023-06-01 19:08:48
Popieram te ostre słowa o piciu. Wiem czy jest życie z alkoholikiem.
@Zakiblowy
2023-06-01 17:55:33
I co w związku z tym? To znaczy że można takiego odczłowieczyć i zutylizować? Tego chcecie faszyści?
Zakiblowy
2023-06-01 17:34:39
Boli prawda. Alkoholik zaczyna okłamywanie od samego siebie.
@Do @alko
2023-06-01 12:55:47
A czytać ze zrozumieniem potrafisz pisorze? W którym miejscu piszę "mój dziadek"? Sądząc po twoich wypowiedziach, to raczej twoim dziadkiem mógł być hitler albo chociaż mengele. Jesteś złym człowiekiem, tak samo jak każdy faszysta, czy to z nsdap czy z pisu
Sznur
2023-06-01 10:01:50
Jakie dożywocie od razu kara śmierci która powinna już zostać wykonana dla tego obrzydliwego potrójnego mordercy. A dożywocie dla tych co mu pomagali w tym niewyobrażalnym procederze egzekucji niewinnych osób.Kara musi być najwyższą aby w przyszłości nie powielać i ustrzec potencjalnych bandytów
@Do Kara dożywocia
2023-06-01 09:21:01
A w jaki sposób dożywocie ma coś zmienić ? Chodzi ci zemstę? Prawo nie kieruje się chęcią zemsty, tylko źli ludzie chcą się mścić. Nie wciągaj nas, całego społeczeństwa w swoją zemstę, dożywocie tak jak śmierć to kary bez sensu, jedynym ich celem jest zaspokojenie potrzeby zemsty która niczego nie naprawia i na dłuższą metę niszczy wszystko. Każdy zasługuje na szansę, na nadzieję.
heh
2023-06-01 07:47:33
Ciekawe czy prokuratura jak zwykle da ciała i nie zbierze materiału dowodowego.
@do Księgowy
2023-06-01 07:04:57
Nazwiska lub nazwy firm mafii VATowskich poproszę. Nie podasz, bo... No właśnie bo co? Przez 8 lat PiS gada i gada o tych mafiach a żadnego procesu nie było. Nikogo nie skazali, nawet imiennie nie oskarżyli. To tak jak z tymi wpływami Rosji. Nową komisję trzeba powołać - oczywiście z członków PiS. Przedwczoraj podali wynik netto za pierwszy kwartał 2023 roku grupy Azoty (Police wchodzą w skład tej grupy). 555 milionów złotych strat i drastyczny spadek sprzedaży. No jest super.
Do Księgowy
2023-05-31 21:35:12
Księgowy napisałeś Skąd ma nabrać na wszelkie plusy wyborcze?. Kancelaria premiera Tuska blokowała zmiany pozwalające walczyć z mafiami paliwowymi.Świadek, zeznając przed komisją do spraw VAT, mówił o tym, że celnicy alarmujący o rozwoju szarej strefy byli szykanowani tzn Tych paliw nie wolno było ruszać , to jak pamiętasz z tym paliwem czy tylko widzisz dno półlitrowej butelce czystej wódki . Myśl ?
Do Kara dożywocia
2023-05-31 21:28:13
Kara dożywocia jest niehumanitarna napisałeś , to zwróć życie tym zamordowanym kobietom tzn Wykopany w lesie dół, dwa ciała, krew.Czyli polska królowa zbrodni i zabójstwo dilerów Ery , to zwróć życie tym zamordowanym mężczyzną . Jesteś wstanie to zrobić , aby ofiary mogą na wolności żyć . Myśl i nie pisz takiego bełkotu ?
Kara dożywocia
2023-05-31 19:59:29
Jest niehumanitarna, osoba skazana na dożywocie musi mieć realną perspektywę wyjścia na wolność.
Kotański RIP
2023-05-31 18:53:19
Głaskanie po głowie, kilkuletnie drogie wizyty u psychoterapeuty albo miesiąc prywatnego detoksu za 15.000. nie jest już pokazywane dzieło życia Marka Kotańskiego. Praca fizyczna w rolnictwie, budowlanka,golenie głowy a wyleczalność narkomanów miał najwyższą. Szkoła w PRL-u też nie głaskała po głowie. Nie było ADHD, fobii, aspergerow. Wyrosło pokolenie zaradnych wykształconych przedsiębiorczych Polaków.
Zycie
2023-05-31 18:33:45
Banalizowanie i usprawiedliwianie alkoholików trwa w Pl od lat. Filmy, kabarety, standupy. A brutalna rzeczywistość to umieranie na krwotoki z przełyku, których nie można zatamować, udary i radosna jazda na wózku, bo obcięciu nog.
Do @alko
2023-05-31 18:29:31
Znanego miałeś dziadka.
@Alko
2023-05-31 18:18:59
To może od razu zabić? Tak jak zalecał dziadek Hitler - słabe jednostki eliminować, zamiast tracić czas i energię na próbie pomocy im. I ty się człowiekiem nazywasz, namawiając do cytując "zostawcie go i ratujcie siebie"? Zdajesz sobie sprawę, ze alkoholik porzucony przez wszystkich, pozostawiony sam sobie, na bank się stoczy na samo dno i już nie będzie dla niego ratunku. A z drugiej strony, otoczony wsparciem i miłością, może sie podnieść z tej choroby. Ale dla ciebie to śmieć, nie człowiek...
Księgowy
2023-05-31 18:17:47
Co wy z tym alkoholem. Na każdej półlitrowej butelce czystej wódki rząd PiS ma około 18 złotych podatku z VAT i akcyzy. Skąd ma nabrać na wszelkie plusy wyborcze?.
Alko4
2023-05-31 18:17:36
Największy mit w Polsce to choroba alkoholowa. Nikt nie został alkoholikiem z powietrza. Sam konsekwentnie brnął w chlanie, z uśmiechem, piwko po obiedzie , piwko przy grillu. Po kilku latach już jest zapaśik pod ręką, jazz od piątku i wstyd dla rodziny. I później chleje dalej, ,,co mam zrobić jestem chory,,. Tak samo można usprawiedliwić złodzieja, też powie że kradnie bo jest chory. Kontrolowane picie to kolejny mit.
Alko 3
2023-05-31 17:48:39
Przymykając oko na pijaka stajecie się współuzależnieni. Alkoholik staje się często agresywny, podejrzliwy, zlosliwy. Wszystko krok po kroku. Każdy ma jedno niepowtarzalne swoje życie. Nie pijąc i nie cpajac jest się zdrowszym i ma się satysfakcję z lepszego życia. Widziałem staczanie ludzi którzy na początku mieli od życia wszystko. Nie chcieli sobie pomóc. Umarli jako zasikane zadłużone schorowane osoby w wieku np 44 lat. Szkoda życia, zdrowia i pieniędzy. Alko to g..o które niszczy Polskę.
Alko 2
2023-05-31 17:39:10
Ciągnąć alkoholika za uszy stracicie swój czas, pieniądze i zdrowie. A on po latach i tak nie będzie wdzięczny. Piszę o tym bo mam historie z bliskiego otoczenia zapitych na śmierć. Często inteligentnych, po studiach, z normalnych domów. Stracili wszystko a trauma ich potomstwa będzie na lata. Narkoman zacpa się szybciej, alkoholik będzie ciągnął w bagno innych przez 30 lat. W Polsce jest przymykanie oka i tolerowanie. Fajny, ale lubi ,,wypić,,. W każdej rodzinie tak jest.
Alko1
2023-05-31 17:34:45
Oftopik: jeżeli macie w swoim bliskim otoczeniu alkoholika to zostawcie go i ratujcie siebie. Alkoholik po kilku latach ma już nieodwracalne zmiany w mózgu, depresję i paranoję. Niepijacy ma pretensje do całego świata i wszyscy są winni. Żyjąc jego życiem stajecie się współuzależnienia. Każdy alkoholik umiera sam, często z długami, po wieloletniej traumie i wstydzie dla otoczenia. Zanim umrze złapie cukrzycę, żylaki przełyku, raka wątroby.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA