Do 3 października szczeciński sąd przedłużył areszt dla dwóch braci oskarżonych o to, że w kwietniu ub. roku podpalili bezdomnego nocującego na klatce schodowej. Mężczyzna tydzień później zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Do tragedii doszło w bloku przy ul. Matejki 15.
Decyzję w sprawie aresztu sąd musiał podjąć, ponieważ obecny kończy się w sierpniu. Tymczasem następna rozprawa może odbyć się dopiero po wakacjach.
- Większość czynności procesowych została dokonana, większość świadków udało się przesłuchać - zgodnie argumentowali obrońcy oskarżonych. - Nie zachodzi też obawa matactwa, dlatego dalsze czynności w naszej ocenie mogą być wykonywane z udziałem oskarżonych już na wolności. Tym bardziej, że oskarżenie opiera się na poszlakach.
Innego zdania jest prokuratura.
- Oskarżeni odpowiadają za poważne przestępstwo, za co grozi im kara od 12 lat pozbawienia wolności wzwyż - tłumaczyła prokurator. - przedstawiony materiał obciąża ich i nie ma podstaw do ich zwolnienia.
Sąd przychylił się do tej opinii i przedłużył areszt. ©℗
Więcej na ten temat w „Kurierze Szczecińskim” i eKurierze z 5.07.2022 r.
Tomasz TOKARZEWSKI