Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Proces Bondy. Szpital zamiast finału

Data publikacji: 13 stycznia 2016 r. 15:02
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:40
Proces Bondy. Szpital zamiast finału
 

Nie udało się w środę zakończyć procesu Ryszarda Bondy - eksposla Samoobrony i zachodniopomorskiego przedsiębiorcy rolnego. Były parlamentarzysta miał skończyć swoje tzw. ostatnie słowo, którego wygłaszanie zajęło już dwie ostatnie rozprawy. Ale we wtorek trafił do szpitala z bólami brzucha. Kolejna próba zakończenia jego procesu w lutym.

Bonda jest oskarżony o przywłaszczenie maszyn rolniczych od jednego z rolników z okolic Nowogardu wartych ponad 720 tys. złotych oraz oszustwa kredytowe na szkodę Banku Gospodarki Żywnościowej SA na prawie 2,5 miliona złotych. W październiku ubiegłego roku sąd zakończył postępowanie. Prokurator zażądał dla Bondy kary trzech lat pozbawienia wolności oraz 90 tys. złotych grzywny. Obrona wniosła o uniewinnienie. W listopadzie Bonda rozpoczął wygłaszanie swego tzw. ostatniego słowa. Jego zdaniem akt oskarżenia przygotowany przez prokuraturę jest efektem nagonki politycznej na niego jaka wybuchła 10 lat temu, kiedy był posłem Samoobrony. Poza tym jest także przejawem nadgorliwości prokuratury.

Bonda słynie z tego, że jego tzw. ostatnie słowa potrafi trwać nawet przez kilka rozpraw (tak było m.in. w "mysim" procesie posła - przyp.red.). Tak jest i w tym przypadku. Na razie ostatnie słowo wygłaszał przez dwie ostatnie rozprawy. W środę Bonda miał je zakończyć. Nie udało się. Jego obrońca złożył wniosek o odroczenie rozprawy, bo dzień wcześniej eks poseł został skierowany do szpitala z silnymi bólami brzucha i nieżytem żołądka.

- Mam nadzieję, że zbieg przypadków w tym procesie już się wyczerpał - stwierdził sędzia Józef Grocholski odraczając rozprawę do 10 lutego. ©℗

(dar)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

bonda
2016-01-19 08:18:08
władza ludowa sadziła szybciej
garownik
2016-01-14 06:39:29
A nie można go położyć w szpitalu więziennym z myszami?
bolo
2016-01-13 23:14:08
"Pan kotek jest chory i leży w łóżeczku..." - jak się "Zbyszek" dowie o skuteczności sądu w Szczecinie to sędziwie i prokuratura pójdą na szczw.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA