Próbował zapobiec nieszczęściu, teraz walczy o swoją sprawność. Zagrają dla Kuby

Jakub Znojek próbował uniemożliwić jazdę pijanemu kierowcy. W trakcie tej interwencji doznał bardzo poważnych obrażeń. Lekarze walczyli o jego życie. Teraz potrzebuje bardzo kosztownej rehabilitacji. Fot. archiwum prywatne  

Jakub Znojek, szczecinianin, który próbował udaremnić jazdę pijanemu kierowcy i sam przy tym omal nie zginął, cały czas musi być intensywnie rehabilitowany. Po wypadku nie chodził, nie mówił, nie mógł normalnie jeść. Rehabilitacja już przyniosła efekty, jest jednak bardzo kosztowna. Rodzina sama nie dźwignie tego ciężaru. Można ją wesprzeć, np. przez udział w koncercie charytatywnym, który odbędzie się 24 lutego.

To zdarzenie mocno poruszyło nie tylko mieszkańców Szczecina i regionu. Wigilia, 24 grudnia 2020 roku, 22-letni wówczas Jakub Znojek próbował uniemożliwić jazdę pijanemu kierowcy. W trakcie tej interwencji doznał bardzo poważnych obrażeń. Lekarze walczyli o jego życie. Tę walkę udało się wygrać. Ale do tej pory mężczyzna potrzebuje rehabilitacji. Ta przynosi efekty, ale jest bardzo kosztowna.

– Jakub zaczął mówić, normalnie jeść, chodzi z balkonikiem, choć wciąż z asekuracją innej osoby, ale samodzielnie już się przemieszcza na wózku – opowiada Iwona Znojek, mama Jakuba. – Postęp jest więc ogromny i wciąż walczymy. Mamy nadzieję, że w tym roku uda się doprowadzić, że będzie mógł chodzić bez asekuracji innej osoby, nawet z pomocą kuli czy balkonika, że sam będzie mógł wstać i skorzystać z toalety… To można osiągnąć tylko ciężką pracą, z pomocą rehabilitantów. Wszystkie ofiarowane na ten cel środki są bardzo dobrze wykorzystywane, co pokazują efekty.

Poza rehabilitacją potrzebne jest też dalsze leczenie i zaopatrzenie w różny sprzęt pomocniczy.

– Potrzebny był aparat na zęby (bo po wypadku Kuba miał połamaną szczękę – red.), aparat słuchowy (konsekwencją doznanych obrażeń jest też niedosłuch – red.) – wymienia Iwona Znojek.

Na to wszystko potrzebne są pieniądze. Wiele osób cały czas wspiera rodzinę. Teraz okazją do wzmocnienia pomocy jest Koncert Charytatywny „Melodia Dobra” organizowany przez zespół Number 1 oraz zespół WNIM. Licytacje i koncert poprowadzi znana aktorka Anna Samusionek. To będzie już 24 lutego w Nowej Dekadencji przy ul. Partyzantów 2 Szczecin (Scena Dekadencja). Bilet kosztuje 50 zł (miejsce siedzące). Liczba miejsc jest ograniczona. Link do zakupu biletów podamy w najbliższych dniach. Całkowity dochód ze sprzedaży biletów i licytacji będzie przeznaczony na rehabilitację Kuby.

Patronat nad koncertem objął „Kurier Szczeciński”.

Jeśli ktoś jednak nie może wziąć udziału w tym wydarzeniu, może pomóc w inny sposób, np. wpłacając pieniądze na numer konta: Chrześcijańska Służba Charytatywna Oddział Zachodniopomorski Filia Szczecin, ul. Plac Mariacki 4, 70-547 Szczecin. Nr konta bankowego: 31 2030 0045 1110 0000 0293 3700. Tytuł przelewu: Dla Kuby. ©℗

Agnieszka SPIRYDOWICZ